Pierwsze spotkanie już dzisiaj. Marcin Korolec, minister środowiska, poinformował nas we wtorek, że uwagi, które w ramach konsultacji społecznych trafiły do resortu, obecnie są przedmiotem wnikliwej analizy. Minister liczy na kompromis. – Celem wprowadzanych przepisów jest doprowadzenie do jak najszybszego wydobycia gazu z formacji łupkowych w Polsce. To nasz wspólny cel: inwestorów i państwa – tłumaczy.

Jednocześnie daje do zrozumienia, że o porozumienie nie będzie łatwo, ponieważ konieczne jest zagwarantowanie strategicznego interesu państwa w branży wydobywczej. – Państwo musi zapewnić sobie narzędzia racjonalnego gospodarowania tymi złożami. Te uwagi (branży – red.), które wynikają z chęci zachowania dotychczasowych przepisów, nie gwarantują realizacji tych celów – podkreśla.
Resort środowiska zapewnił DGP, że wbrew obawom firm nowe przepisy utrzymują prawa nabyte inwestorów, a także że korzystają z wzorców sprawdzonych za granicą. Według ministerstwa krytykowana przez branżę instytucja narodowego operatora kopalin energetycznych (ma mieć udziały niemal we wszystkich licencjach) jest wzorowana na rozwiązaniach norweskich, duńskich i holenderskich.
270 odwiertów w poszukiwaniu gazu łupkowego, jak wynika z zobowiązań koncesyjnych, zaplanowano jeszcze do wykonania do 2020 r.
Reklama
42 odwierty rozpoznawcze za gazem łupkowym wykonały dotąd firmy poszukujące niekonwencjonalnego surowca w Polsce