Wartość umów podpisanych w ramach tej formy pomocy przekroczyła już miliard złotych.

Marzena Tymińska - Ładziak z BGK wylicza, że pieniądze umożliwiły produkcję i wykorzystanie wielu nowoczesnych technologii. Najbardziej znane jest wykorzystanie polskiego detektora podczerwieni, który zainstalowano w sondzie Curiosity, która doleciała na Marsa. Wsparcie wykorzystywane jest też przy wykorzystywaniu w biznesie technologii laserowej, komputerowej, a także w metalurgii i przemyśle tworzyw sztucznych.

Kredyty są współfinansowane ze środków unijnych. Wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn - Klik zapowiada, że pieniądze z kolejnej puli, na lata 2014 - 2020, nie będą mniejsze niż w ubiegłych latach. Trafią za to na jeszcze bardziej innowacyjne projekty. Komisja Europejska chce postawić w tym zakresie wyższe cele - wyjaśnia wiceminister.

Znaczna część pomocy trafia do małych i średnich firm. Wieli przedsiębiorców przyznaje, że bez kredytu technologicznego nie mieliby szans na badania i wprowadzenie w życie nowoczesnych rozwiązań.

Reklama