A że w Wielkiej Brytanii w tym tygodniu uczniowie mają wakacje, a większość rodziców chce spędzić ten czas z dziećmi, spodziewałbym się, że przepływy będą niewielkie. W piątek przypada koniec miesiąca, przez co prawdopodobnie będziemy mieli zmienność taką, jak zazwyczaj. Publikacje danych w tym tygodniu są stosunkowo sporadyczne, a większość utkwiła teraz wzrok w przyszłotygodniowym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego i publikacji danych dotyczących zatrudnienia poza sektorem rolniczym, jako akcent na sam koniec tygodnia. Rynek opcji odpowiednio wycenia i odzwierciedla powyższy stan rzeczy - większość transakcji na tym rynku generalnie dotyczy tenoru dwutygodniowego – zasadniczo wiąże się to z zamiarem zabezpieczenia się przed wspomnianymi wyżej wydarzeniami związanymi z ryzykiem.

Zatrzymajmy się przez chwilę na danych: najciekawszy będzie pewnie koniec tego tygodnia, gdyż w czwartek w nocy/w piątek rano na nasze ekrany trafi góra danych o japońskim zabarwieniu, co zapewnie jeszcze zwiększy zmienność w parach jena. Ja na razie wolę grać „pod prąd” zwyżek w USD/JPY, gdyż chwilowo na rynku powinna przeważać konsolidacja.
Jeśli chodzi o szerszy rynek, cóż, jak wspominałem na tym blogu w zeszłym tygodniu, na razie chodzi przede wszystkim o radzenie sobie z falami zakupów i sprzedaży dolara amerykańskiego. To w tej chwili najważniejszy motyw na rynku, a ponieważ euro stanowi ponad 53% indeksu DXY, a w przyszłym tygodniu zobaczymy niepewne dane dotyczące zatrudnienia, moja opinia jest taka, że w tym tygodniu przez większość czasu będzie dominował trend boczny, a jeśli już, to przechyli się on na stronę sprzedaży dolara amerykańskiego do momentu, aż w przyszłym tygodniu rozpoczniemy nowe zakupy przed wspomnianymi wyżej dwoma kluczowymi wydarzeniami.

Wolę szukać okazji do gry wartością względną i w miarę możliwości wyeliminować dolara amerykańskiego z równania. Na przykład koncentrowałbym się raczej na parach takich jak AUD/CAD, EUR/AUD, GBP/CAD, GBP/AUD itp. Gdy spojrzycie na ich wykresy, zobaczycie sprzeczności i rozbieżności, które tak naprawdę powstały jedynie w wyniku zajmowania ekstremalnej ilości pozycji w dolarze amerykańskim, a nie z jakichkolwiek innych powodów.

Godne uwagi będą publikowane dzisiaj popołudniu dane dotyczące zaufania konsumentów w USA, ale tak naprawdę to poza tym będzie to spokojne popołudnie, moi drodzy.

Reklama