Dziennik Gazeta Prawna

  • Za pęknięcie chińskiej bańki kredytowej zapłaci cały świat

Pęknięcie bańki kredytowej w Chinach skończy się to spowolnieniem gospodarczym. Nie tylko dla Państwa Środka, ale pewnie dla całego świata. >>> Czytaj więcej

  • 91 wiceministrów Tuska
Reklama

W czymś jesteśmy mistrzami. Premierowi do rządzenia potrzeba aż 91 wiceministrów. Do czasu przyjęcia Chorwacji do UE byliśmy w tej kategorii liderem. >>> Czytaj więcej

  • Branża górnicza czeka na fuzje. O szczegółach zadecyduje polityka

Ministerstwo Gospodarki chce połączenia śląskich koncernów. JSW wolałaby Bogdankę, ale zdecyduje polityka, nie ekonomia. I spółka z 2 mld zł w kasie będzie musiała podratować Katowicki Holding Węglowy. >>> Czytaj więcej

  • Redukcja biurokracji w Polsce i na Węgrzech to porażka

Warszawa i Budapeszt to idealne przykłady nieudanego odbiurokratyzowania państwa. >>> Czytaj więcej

  • Wirtualna Polska: Rosjanie wśród chętnych do zakupu portalu

Pięciu graczy konkuruje o przejęcie drugiego portalu na naszym rynku. >>> Czytaj więcej

  • Leo Express walczy dalej. Przewoźnik złoży skargę do KE ,

W Czechach rynek finansowy nie ma zaufania do Leo Express. Wejście do naszego kraju to dla spółki być albo nie być, dlatego przewoźnik złoży pozew przeciw PLK i skargę do Komisji Europejskiej. >>> Czytaj więcej

Gazeta Wyborcza

  • Chwilówki po polsku

Brytyjski urząd ds. ochrony konkurencji sprawdza, czy firmy pożyczkowe oferujące chwilówki nie wpuszczają klientów celowo w spiralę długów – pisze Gazeta Wyborcza. Choć wyniki śledztwa będą gotowe najwcześniej za kilkanaście tygodni, to już ustalenia OFT mrożą krew w żyłach. Wyścig o to, by kredyty były jak najpowszechniej dostępne sprawia, że wiele gospodarstw domowych popada w poważne kłopoty finansowe. W Wielkiej Brytanii rynek firm pożyczkowych jest znacznie bardziej rozwinięty niż w Polsce. Ale jak z chwilówkami jest u nas w kraju? Oprocentowanie krótkoterminowych pożyczek jest mniej więcej takie samo jak na Wyspach i wynosi 4-5 tys. proc. w skali roku. Jednak polscy pożyczkodawcy bardzo stanowczo reagują na próby wiązania nieetycznej postawy brytyjskich odpowiedników z ich działalnością i twierdzą, że we wpędzaniu klientów w spiralę zadłużenia nie mają żadnego interesu. Więcej – w Gazecie Wyborczej.

  • Koncesje na łupki niezgodne z prawem

Polska łamała europejskie prawo, wydając bez przetargu koncesje na eksploatację złóż gazu i ropy naftowej w łupkach – uznał Trybunał Sprawiedliwości UE – czytamy w Gazecie Wyborczej. Zamiast zysków z łupków grozi nam wypłata odszkodowań. Zastrzeżenia Komisji Europejskiej (która złożyła pozew) sięgają 2007 roku. I chociaż rząd zmienił przepisy tak, by spełniały wymogi UE, to weszły one w życie dopiero w styczniu 2012 roku, kiedy to Ministerstwo Środowiska przyznało już lwią część z ponad 100 koncesji na poszukiwania gazu łupkowego. Teraz wyrok Trybunału naraża nas na odszkodowania.

Puls Biznesu

  • Przyszła wiosna w kredytach hipotecznych

W kwietniu tego roku banki udzieliły kredytów hipotecznych o wartości 3 mld zł, przy czym co trzeci kredyt był zaciągany w PKO BP. To wynik porównywalny ze sprzedażą w 2012 roku, gdy na rynku kredytów gościła hossa. Kredytobiorców do zaciągania pożyczek zachęcają stosunkowo niskie ceny mieszkań i atrakcyjne stopy procentowe, a także spadek zysków z lokat. Analitycy spodziewają się przełomu na rynku. Ich zdaniem, ożywienia w hipotekach można spodziewać się pod koniec roku.

  • Podatnik ma coraz więcej emerytów na utrzymaniu

W 2015 r. deficyt w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wyniesie 67 mld zł, to o 8,2 mld zł więcej niż Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) przewidywał w zeszłorocznej prognozie – wynika z danych ZUS. Już w 2017 r. emerytalna dziura sięgnie 71,5 mld zł i pobije dotychczasowy rekord z 2010 roku – pisze Puls Biznesu. Różnicę między składkami a wydatkami FUS musi pokryć budżet państwa, a więc podatnik.

  • Najlepsze i najgorsze spółki pierwszego półrocza

W pierwszej połowie roku najwięcej dały zarobić akcje Monnari. Dzięki wyraźnej poprawie wyników finansowych spółki, jej walory podrożały aż o 280 proc. Na drugim miejscu znalazły się akcje dystrybutora kosmetyków Pelion (195 proc.), a na trzecim – spółka Elzab (160 proc.). Jak czytamy w Pulsie Biznesu, wśród najgorzej radzących sobie spółek na podium znalazł się bankrutujący Estar (-98 proc.), cierpiący z powodu dekoniunktury w górnictwie czeski NWR (-80 proc.) oraz Fota, która właśnie złożyła wniosek o upadłość (-77 proc.).

  • Złoty nie podniesie się po ciosie

Na lepsze czasy dla naszej waluty trzeba poczekać. Słabość złotego, widoczna od maja, przedłuży się także na lipiec - typują analitycy na łamach Pulsu Biznesu. Według mediany prognoz dwunastu ekonomistów i analityków, z którymi rozmawiał Puls Biznesu, pod koniec lipca za euro trzeba będzie zapłacić 4,32 zł, za dolara 3,33 zł, a za franka szwajcarskiego 3,51 zł. Czytaj więcej >>>

Rzeczpospolita

  • Polacy: jest praca, jest dziecko

Z badań Eurostatu oraz wyników Diagnozy Społecznej wynika, że spadek dzietności w Polsce nie wynika ze zmian obyczajowych, ale z sytuacji gospodarczej. Kobiety pracujące rodzą bowiem zdecydowanie więcej dzieci niż te bezrobotne. Dla pierwszych wskaźnik dzietności wyniósł w 2011 r. 1,78, a dla drugich – 0,92. Bieżący rok będzie najprawdopodobniej pierwszym od ośmiu lat, kiedy zanotujemy ujemny przyrost naturalny.

  • Odwilż w kredytach konsumpcyjnych

Wzrosła sprzedaż pożyczek w drugim kwartale roku. Nowe zalecenia KNF pozwoliły na złagodzenie polityki kredytowej. Tylko w maju banki pożyczyły gospodarstwom domowym w postaci pożyczek konsumpcyjnych prawie 1 mld złotych więcej niż w kwietniu. Tak dużego wzrostu nie było na rynku od prawie dwóch lat.

  • Oszczędzanie tylko w ZUS oznacza niższą emeryturę

Według analityków rządowe propozycje zmian w systemie emerytalnym są niekorzystne dla podatników i służą wyłącznie załataniu dziury w budżecie. Ekonomiści mają też wątpliwości co do poprawności wyliczeń w raporcie o OFE. Do tego, według obliczeń Piotra Lewandowskiego z Instytutu Badań Strukturalnych, wysokość przyszłego świadczenia po zmianach zaproponowanych przez rząd może dla dzisiejszego 30-latka skurczyć się o ponad 10 proc.