Znowelizowana ustawa o finansach publicznych, z nową regułą wydatkową, która zastąpi obecną regułę wydatkową i próg ostrożnościowy 50 proc. w relacji długu do PKB, powinna zacząć obowiązywać do połowy września - zapowiedział wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski.

"Wpierw jest projekt z zawieszeniem, abyśmy mogli - dostosowując się do wymogów nowej reguły - wprowadzić i nowelizację budżetu na ten rok, i budżet na 2014, a mam nadzieję, że najpóźniej do połowy września będzie już obowiązywała nowa ustawa o finansach publicznych, w której będzie ta nowa, stabilizująca reguła wydatkowa" - powiedział Rostowski w wywiadzie dla Programu Trzeciego Polskiego Radia.

>>> Czytaj też: Rostowski: To zagranica i RPP są winne problemów z polskim budżetem

Wczoraj rząd przyjął nie tylko zawieszenie progów ostrożnościowych, ale także założenia nowelizacji ustawy o finansach publicznych, która wprowadzi nową, stabilizującą regułę wydatkową, tłumaczył wicepremier. To jest reguła, która jest od nas wymagana przez Unię Europejską, mamy ją wprowadzić do końca roku.

Reklama

"Ta reguła jest oparta o tzw. sześciopak. (…) W dłuższym okresie zapewnia ona te same skutki, jak te progi, które teraz zawieszamy" - dodał Rostowski. Podkreślił, że próg 50-proc. będzie wmontowany w tę nową regułę stabilizującą wydatkową.

Stabilizująca reguła wydatkowa

Obecne przepisy Ustawy o finansach publicznych stanowią, że w przypadku, gdy dług publiczny w relacji do PKB przekracza 50%, ale pozostaje poniżej 55%, to na kolejny rok Rada Ministrów uchwala projekt ustawy budżetowej, w którym relacja deficytu budżetu państwa do dochodów budżetu państwa nie może być wyższa niż relacja deficytu budżetu państwa do dochodów budżetu państwa z roku bieżącego wynikająca z ustawy budżetowej. Z kolei obecna reguła wydatkowa przewiduje, że wydatki zmienne i nowe wydatki sztywne nie mogą rosnąć w szybszym tempie niż inflacja plus 1 pkt proc.

Resort finansów tłumaczy, że - w przeciwieństwie do obecnych sankcji - po przekroczeniu progów ostrożnościowych, stabilizująca reguła wydatkowa będzie wyznaczała limit wydatkowy na każdy rok, a nie tylko w przypadku nierównowagi w finansach publicznych.

Limit dla całego sektora

"W przeciwieństwie zaś do tymczasowej reguły wydatkowej, nowa reguła obejmie prawie cały sektor finansów publicznych (oprócz wydatków nielicznych, niewielkich jednostek, które nie są prawnie zdolne do generowania wysokich deficytów oraz wydatków w pełni finansowanych ze środków unijnych)" - czytamy w materiale resortu.

Nowa reguła będzie określała maksymalny limit wydatków sektora (oprócz wydatków niewielkich jednostek, które nie są prawnie zdolne do generowania wysokich deficytów oraz wydatków w pełni finansowanych ze środków unijnych), nie będzie zaś ograniczała konkretnych wydatków publicznych, podkreśla ministerstwo.

"Innymi słowy limit ten będzie miał charakter zagregowany, co oznacza, że wydatki niektórych jednostek objętych limitem będą mogły rosnąć szybciej kosztem wolniejszego wzrostu lub spadku wydatków innych jednostek objętych limitem. Decyzje o kierunkach realizowanej polityki fiskalnej, a co za tym idzie o przeznaczeniu odpowiednich środków finansowych na ich realizację, będą zaś podejmować demokratycznie wybrany rząd i parlament" - czytamy dalej.

"Zaproponowana reguła przewiduje, że w sytuacji niewymagającej korekty w zakresie równowagi finansów publicznych limit wydatkowy będzie rósł w tempie średniookresowego PKB powiększonego o prognozowaną inflację" - podano także.

Z uwagi na uwzględnienie w formule prognozy inflacji, implikującej ryzyko pojawienia się błędów prognozy, przy wyznaczaniu limitu stosowana będzie automatyczna korekta błędów prognozy inflacji, konkluduje resort.