Jak zauważa Puls Biznesu w pierwszym przypadku to może być już trwały trend, w drugim - jednorazowy wyskok. Gazeta pisze, że nad rynkiem kredytów mieszkaniowych nareszcie zaświeciło słońce i możliwe, że dobra aura utrzyma się dłużej.

Zdaniem Remigiusza Falkowskiego z banku Pekao klienci zaczynają korzystać z najniższych cen kredytów i mieszkań. Taka sytuacja może się nie powtórzyć w ciągu najbliższych lat.

W ocenie Krzysztofa Spyry z Open Finance mamy niskie stopy procentowe i niepewną sytuację na giełdzie. Ludzie sparzyli się na inwestycjach w złoto, a dodatkowo gdzieś w perspektywie czai się inflacja, dlatego coraz więcej osób ucieka w trwałe aktywa, jakimi są nieruchomości będące obecnie atrakcyjnym celem inwestycyjnym - powiedział dziennikowi Krzysztof Spyra.