Po środowej konferencji Fed-u w którym oficjalnie potwierdzono bardziej złagodzone stanowisko w kwestii dalszych perspektyw trzeciej rundy ekspansji ilościowej (m.in. podkreślono że Fed jest gotowy nie tylko zmniejszać skalę ekspansji ilościowej ale również zwiększać jeżeli wymagać tego będzie sytuacja gospodarcza oraz wyrażono obawy o wpływ zbyt niskiej inflacji na dynamikę ożywienia gospodarczego w USA) głównym wydarzeniem czwartku na rynku eurodolara była konferencja prezesa EBC M.Draghiego po decyzji o stopach procentowych oraz dane z USA (wskaźnik ISM koniunktury w przemyśle oraz dane o liczbie nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych). Konferencja prezesa EBC nie przyniosła większych zmian w dotychczasowym przekazie EBC. M. Draghi podkreślił, że stopy procentowe pozostaną na bieżących poziomach lub niższych przez dłuższy okres czasu, zaznaczył również, że pozostawanie inflacji przez dłuższy czas poniżej celu inflacyjnego (2%) nie jest zgodne z mandatem EBC (sugestia większego prawdopodobieństwa obniżek stóp procentowych niż ich podwyżek) choć jednocześnie stwierdził, że obniżki stóp procentowych nie były dyskutowane na czwartkowym posiedzeniu w Radzie EBC.

Przemówienie M. Draghiego nie miało większego wpływy na rynek EUR/USD (rynek oscylował wokół 1,3250) choć tradycyjnie podczas jego trwania wzrosła zmienność na tej parze walutowej. Do końca dnia eurodolar spadł w okolice 1,32 choć prawdopodobnie bardziej przyczyniły się do tego mocne dane z USA (odczyt nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych okazał się lepszy od oczekiwań rynkowych: 326 tys. wobec mediany prognoz rynkowych na poziomie 345 tys. a wskaźnik PMI koniunktury w sektorze przemysłowym wzrósł do 55,40 wobec oczekiwań jedynie na poziomie 52) niż M.Draghi.

Czwartek na rynku eurozłotego przyniósł względną stabilizację notowań. Co prawda lepsze od oczekiwań rynkowych polskie dane PMI za lipiec (51,1 wobec oczekiwań na poziomie 50,1 oraz 49,30 w czerwcu) umocniły złotego w okolice 4,23 jednak w dalszej części dnia umacniający się wobec euro dolar spowodował również osłabienie złotego wobec euro co do końca dnia cofnęło kurs EUR/PLN do poziomów z otwarcia sesji europejskiej. Jeżeli piątkowe dane z amerykańskiego pracy okażą się zgodne z oczekiwaniami lub lepsze wówczas tak jak pisaliśmy na początku tygodnia EUR/USD spadnie poniżej 1,31 a EUR/PLN wzrośnie parę groszy powyżej 4,25, choć raczej nie przekroczy poziomu 4,30.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.

Reklama