Wkrótce sama zamierza sprawdzić, jak wygląda sytuacja na półwyspie.

Nasilenie sporu między Londynem i Madrytem wywołały zapowiedzi rządu Hiszpanii dotyczące wprowadzenia opłat w wysokości 50 euro za przekraczanie granicy z Gibraltarem. Brytyjczycy protestowali też przeciwko drobiazgowym kontrolom, jakim podróżni poddawani są przez hiszpańskich celników. Komisja Europejska liczy na to, że spór uda się szybko zakończyć. We wrześniu planuje wysłać na miejsce własną grupę ekspertów, by sprawdzić, czy kontrole na przejściu granicznym są odpowiednie.

"Nawet jeśli Gibraltar nie jest częścią strefy Schengen, uważamy, że wszystkie środki podejmowane przez Hiszpanię powinny być proporcjonalne" - powiedział rzecznik Komisji Frédéric Vincent. Hiszpanie wciąż nie mogą się pogodzić z kontrolą Brytyjczyków nad Gibraltarem. Choć Londyn uzyskał prawa do terytorium 300 lat temu, Madryt wciąż rości sobie do niego pretensje.

Reklama