Mimo ogromnych wyrzeczeń ponoszonych przez obywateli od ponad dwóch lat, końca recesji wciąż nie widać. Najnowsze prognozy Narodowego Banku Portugalii mówią o 2-procentowym spadku PKB w bieżącym roku. Dopiero w przyszłym ma nastąpić nieznaczny wzrost - ale zaledwie na poziomie 0,3 proc. Dług publiczny rośnie z miesiąca na miesiąc i według Eurostatu sięga już niemal 130 procent PKB.

Pozytywnym sygnałem mogą być dane Narodowego Instytutu Statystyki dotyczące bezrobocia. Porównując kwartał do kwartału, zmalało ono o 1,3 punktu procentowego i wynosi obecnie 16,4 proc. Ekonomiści studzą jednak entuzjazm i zwracają uwagę, że przed wakacjami pojawia się wiele ofert sezonowych, głównie w branży turystycznej i w rolnictwie. Wyraźne jest też psucie się rynku pracy, bowiem sporo nowo zatrudnionych dostaje wynagrodzenia znacznie poniżej progu ubóstwa.

Obrazu kryzysu dopełnia rosnące niezadowolenie społeczne, które pogłębi się jeszcze w wyniku restrykcyjnych oszczędności, zapowiadanych na nadchodzące lata.

Reklama