Dziennik Gazeta Prawna

  • MdM, czyli Mieszkań dość Mało

Deweloperzy chwalą podniesienie limitu cen w programie Mieszkanie dla Młodych, ale liczą na jeszcze więcej, bo w części miast dostępność lokali kwalifikujących się do rządowych dopłat nadal będzie znikoma. >>> Czytaj całość

  • Związki zawodowe w Polsce nie zawsze działają na korzyść pracowników
Reklama

W Polsce jest dzisiaj około 200 tys. działaczy. Co dziesiąty z nich jest członkiem organizacji związkowej po cichu inspirowanej przez pracodawcę w celu unieszkodliwienia innych struktur. >>> Czytaj całość

Rzeczpospolita

  • Europejscy przewoźnicy lecą po publiczne pieniądze

LOT nie jest jedynym publicznym przewoźnikiem w UE, który wystąpił o pomoc publiczną. W ubiegłym i tym roku Bruksela zajmowała się już 9 przewoźnikami, którzy potrzebowali wsparcia. Oprócz 9 linii unijnych (SAS, Austrian Airlines, Cyprus Airways, Adria Airways, Air Malta, Malev, Lot, Air Baltic, CSA, Czech Airlines) o rządową pomoc wystąpiły także serbski JAT i chorwacka Croatia Airlines. Pomoc publiczną nieustannie otrzymuje również rosyjski Aerofłot – pisze „Rzeczpospolita”. W byłych krajach postkomunistycznych praktycznie nie ma dziś publicznych linii lotniczych, które byłyby w dobrej kondycji. Powodów jest wiele: od wieloletniej ochrony państwa przerwanej przez liberalizację rynku, po pojawienie się niskobudżetowych linii, takich jak Ryanair (który po grupie Lufthansa jest drugim największym przewoźnikiem w UE).

  • Wojna na Świętokrzyskiej

Trzy instytucje, których siedziby znajdują się na ulicy Świętokrzyskiej, toczą bój o to, kto przejmie władzę nad sektorem bankowym. Stronami w sporze są Ministerstwo Finansów, Narodowy Bank Polski oraz Komisja Nadzoru Finansowego. Pierwsze dwa organy chciałyby odebrać trzeciemu kompetencję do wydawania zaleceń i rekomendacji dla banków określających, na jakich zasadach mogą one udzielać kredytów i jak powinny rozporządzać zarobionymi pieniędzmi. Projekt ustawy o tzw. nadzorze makroostrożnościowym zakłada, że kompetencje KNFu w tej dziedzinie przejmie Rada Ryzyka Systemowego, której przewodniczyć będzie NBP. W efekcie rola Komisji Nadzoru Finansowego zostanie ograniczona do mikronadzoru, czyli wydawania technicznych, niemających wpływu na cały sektor, zaleceń.

  • Cydry podbijają polski rynek

Lekkie alkohole z jabłek podbijają polski rynek. Popytowi na cydry sprzyja ciepłe lato. Jak szacuje firma Euromonitor International, w tym roku na cydry i perry wydamy prawie 200 mln zł. Już w 2017 roku sprzedaż powinna osiągnąć wartość 270 mln zł. Największymi fanami cydru są Brytyjczycy – tam rynek jabłkowego specjału wart jest prawie 1,5 mld euro. Kolejna jest Finlandia, choć od lidera dzieli ją duża przepaść, bowiem sprzedaż w 2012 roku wyniosła 203 mln euro.

Puls Biznes

  • Unia pomoże polskim dżemom

Po unijnych zmianach, zamiast niskosłodzonych będziemy sprzedawali dżemy o "obniżonej zawartości cukru” - czytamy w Pulsie Biznesu. W resorcie rolnictwa powstaje rozporządzenie, które ma dostosować nasze prawo do wymagań unijnych. Wedle nowych przepisów, zawartość cukru w takim dżemie będzie musiała być niższa o co najmniej 30 procent od produktu standardowego. Czytaj więcej >>>

  • ZUS ma na muszce edukacyjny biznes

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wziął na celownik firmy szkoleniowe, szkoły językowe i uczelnie. Chce skontrolować umowy o dzieło lektorów i wykładowców. Jak pisze „Puls Biznesu, państwowy ubezpieczyciel twierdzi, że to umowy-zlecenia i domaga się zapłaty składek za wiele lat wstecz. Dotyczy to nawet umów, które wcześniej nie budziły wątpliwości. Rekordzista ma ponad 1 mln zł zaległości. Branża protestuje i chce bronić się w sądzie.

  • Polska traci odporność na recesję

Co prawda polskiej gospodarce znów udało się uniknąć głębszego kryzysu, jednak zdaniem ekonomistów, nie powinnyśmy się łudzić, że za czwartym razem uda nam się przejść suchą nogą przez recesję – pisze Puls Biznesu. Polska gospodarka dojrzewa i nadrabia stratę wobec gospodarek rozwiniętych. Naturalnym jest więc fakt, że będzie się teraz rozwijać coraz wolniej. Według szacunków analityków, w kolejnym szczycie ożywienia koniunktury, Polska może liczyć już tylko na ok. 3-proc. wzrost PKB, a nie jak poprzednio w tempie 4-6 proc. Stąd już znacznie bliżej do recesji – pisze Puls Biznesu.

  • Koniec tanich last minute

Wycieczki first minute są teraz tańsze niż wyjazdy las minute. Taka sytuacja w branży turystycznej nie zdarza się często – pisze Puls Biznesu. Biura podróży dobrze oceniły popyt i przez kilka ostatnich tygodni sprzedawali większość ofert po najwyższej cenie, nie musząc dopłacać do interesu. Średnie ceny wycieczek w szczycie sezonu wzrosły z 2839 zł na początku kwietnia do 2934 pod koniec lipca, czyli o prawie 3 proc.

Gazeta Wyborcza

  • Łódź - polskie Detroit

Polska Łódź przeżyła podobny upadek, jak amerykańskie Detroit – pisze Gazeta Wyborcza. Jedno i drugie miasto wyrosło na monokulturze przemysłowej – Detroit zawdzięczało swoją dawną sławę motoryzacji, Łódź – włókiennictwu. Oba miasta podupadły, gdy branże się załamały. W Łodzi dynamika spadku liczby ludności była o połowę mniejsza niż w Detroit. Łódź była największa zaraz przed upadkiem komunizmu w 1988 roku, kiedy to liczyła 854 tys. mieszkańców. Dziś ma niecałe 719 tys. W ciągu 24 lat ubyło 135 tys. mieszkańców – to tak jakby zniknęło takie miasto jak Opole albo Płock. Firma PwC przewiduje, że do 2035 roku z Łodzi może zniknąć kolejne 154 tys. osób, a 27 proc. ludności będą stanowić ludzie starsi. Zdaniem PwC, ponieważ populacja Łodzi maleje najszybciej z polskich miast, Łódź będzie też miała najmniejsze potrzebny inwestycyjne.

  • Każdy ma swój własny wskaźnik inflacji

Z danych GUS wynika, że inflacja w Polsce jest najniższa w historii. Jednak zdaniem wielu Polaków, realne ceny pokazują, że sytuacja jest wręcz odwrotna, a ceny wielu produktów rosną. W rzeczywistości każdy z nas ma swoją własną inflację, bo każda grupa zawodowa ma inne zwyczaje zakupowe i inaczej rosną im ceny – pisze Gazeta Wyborcza. Czerwcowe 0,2 proc. inflacji to tylko jakaś średnia ze średniej. W rzeczywistości tylko grupa pracujących na własny rachunek ma taką inflację – u nich dochody na osobę w rodzinie są najwyższe. Drugą uprzywilejowaną grupą są rolnicy – ich dochody do dyspozycji rosną bowiem najszybciej. Na dodatek rolnicy, to jedyna grupa, która doświadczyła deflacji – pisze Wyborcza.