Dyplomaci z 28 państw pracują nad wspólnym stanowiskiem wobec ostatnich wydarzeń nad Nilem . Mają też zdecydować jakie działania powinny podjąć, aby skłonić strony egipskiego konfliktu do pokojowego rozwiązania.
Linas Linkevicius, minister spraw zagranicznych Litwy, która sprawuje obecnie prezydencję w Unii Europejskiej powiedział przed spotkaniem, że wszystkie możliwości powinny zostać wzięte pod uwagę. "Nasze apele o przerwanie przemocy nie przyniosły rezultatów więc musimy podjąć bardziej skuteczne działania" - powiedział Linkevicius. Austria postuluje wstrzymanie pomocy finansowej dla Egiptu, ale niektóre państwa obawiają się , że główną ofiarą wstrzymania środków będą zwykli Egipcjanie, a nie władze w Kairze. Holenderski szef dyplomacji Frans Timmermans powiedział z kolei, że kraje Unii Europejskiej powinny wstrzymać eksport broni do Egiptu, jak zrobiła to ostatnio Holandia. "Jeśli wierzymy w wartości demokratyczne i prawa człowieka nie możemy zamykać oczu na działania egipskiej armii, musimy na to zareagować" - podkreślił Timmermans.
Unia i powiązane z nią instytucje finansowe zaoferowały Egiptowi pomoc w wysokości 5 miliardów euro na lata 2012-2013. Miały być one wykorzystane na kontynuację demokratycznych reform.