Podobnie jak w poprzednich dniach impulsy nadchodziły głównie z rynku amerykańskiego. Pierwsze godziny ostatniej sesji ub. tygodnia stały pod znakiem lekkiej przeceny obligacji, co szczególnie było widoczne na rynku niemieckim. Zapewne w tym przypadku istotny wpływ miała wypowiedź ministra finansów Niemiec, który stwierdził, że jeśli gospodarka odreaguje, wówczas EBC będzie podnosił stopy procentowe. Z drugiej jednak strony pod koniec dnia opublikowane bardzo słabe dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, które doprowadziły z kolei do silnego spadku rentowności, co widać było również w Polsce. Pogłoski o ograniczeniu wsparcia przez Fed pojawiają się przy każdych pozytywnych danych, ale jedna, czy dwie dobre publikacje nie oznacza jeszcze pozytywnego trendu, co pokazały piątkowe dane dot. sprzedaży domów.
A zatem, tak jak wspominaliśmy w ostatnich raportach, naszym zdaniem w najbliższym czasie możliwa jest stabilizacja notowań na rynku stopy procentowej, ale nie wykluczamy też spadku rentowności. W poniedziałek od rana 10Y Treasuries notowany był w okolicach 2,83 proc. zaś 10Y Bund 1,94 proc.

Bieżący tydzień nie przyniesie kluczowych publikacji, choć warto będzie zwrócić uwagę na kilka pozycji. I tak, w poniedziałek w USA opublikowane zostaną dane nt. wielkości zamówień na dobra trwałe. W kraju GUS poda zaś informacje dot. sprzedaży detalicznej i stopy bezrobocia rejestrowanego. We wtorek poznamy z kolei: wskaźnik Ifo dla Niemiec i wskaźnik cen nieruchomości Case-Schiller w USA, w środę: podaż pieniądza w strefie euro, w czwartek: PKB w 2Q13 (będzie to rewizja) dla USA, zaś w piątek: wskaźnik ESI dla Europy. W Polsce w ostatnim dniu tygodnia opublikowane zostaną dane dot. PKB w 2Q13. Obok publikacji makroekonomicznych na ten tydzień zaplanowanych jest też kilka wystąpień przedstawicieli banków centralnych. Posłuchamy wypowiedzi m.in.: J. Williams-a szefa Fed z San Francisco, J.Bullard-a szefa Fed z St. Louis i J.Lacker-a szefa Fed z Richmond. W Europie przemawiać będzie J.Asmussen członek zarządu EBC i M.Carney szef Banku Anglii, zaś w Japonii K.Iwata wiceprezes banku centralnego. W większości przypadków rynek oczekuje lepszych informacji z Europy. Czy zatem okres kiedy docierały do nas słabe dane przechodzi w zapomnienie? To się okaże. Niemniej jesienne nastroje ukształtuje dopiero publikacja oficjalnych danych z rynku pracy w USA, ale raport non-farm payrolls poznamy dopiero za dwa tygodnie. Wygląda więc na to, że przed nami spokojny tydzień.