Zarząd przedstawił nową strategię, która zakłada koncentrację spółki na energetyce i przemyśle. Dzięki temu już przyszły rok chce ona zakończyć wynikiem netto blisko zera, a w 2015 r. przynieść zysk – zadeklarował Gregor Sobisch, prezes Polimex-Mostostal.
Zapowiedzi nie poprawiły jednak nastrojów posiadaczy akcji budowlanej firmy. Wczoraj za jej akcję płacono 12 groszy, a w ciągu dnia cena zanurkowała nawet do 9 groszy.
Adrian Kyrcz, analityk DM BZ WBK podkreśla, że sytuacja Polimeksu jest zmienna. Według niego na kondycji spółki negatywnie mogą ważyć obecnie dwie sprawy. Po pierwsze, podaż akcji ze strony funduszy, które otrzymały papiery w zamian za umorzony dług. Po drugie, fatalne wyniki finansowe zaprezentowane w zeszły piątek.
W I półroczu 2013 r. przychody spółki stopniały o 48,6 proc. i wyniosły 844 mln zł. Firma przyniosła też stratę operacyjną i netto (analogicznie 46 i 12 mln zł). Równie słabe były wyniki całej grupy. Negatywny odbiór tych danych wzmocniły wieści z konkurencyjnego PBG, który wykazał po I półroczu zarówno na poziomie grupy, jak też samej spółki zyski. Od stycznia do końca czerwca Grupa PBG wypracowała 138,3 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom spółki dominującej wobec 1,69 mld zł straty rok wcześniej. Jej przychody wyniosły 708 mln zł i były o 32 proc. niższe niż rok wcześniej.
Reklama
Mimo że do raportu wiele uwag załączył audytor Ernst & Young, to kurs spółki zbliżył się wczoraj do 3,5 zł, czyli wzrósł o ponad 32 proc.
Z naszych informacji wynika, że częściowo mógł to być efekt nieoficjalnych informacji o tym, że dziś spółka przekaże wierzycielom ostateczne propozycje układowe. Po miesiącach niepewności w końcu okaże się, czy posiadaczy akcji czeka silne rozwodnienie kapitału, czy operacja wręcz przeciwnia.