W praktyce jest źle, a jak źle, zależeć będzie od tego, jaki odsetek przyszłych emerytów pozostanie w OFE. Dotychczas na rynek akcji ze strony OFE trafiało średnio jakieś 330 mln PLN miesięcznie. Po przeniesieniu obligacji aktywa OFE będą wynosić ok. 145 mld PLN. Co miesiąc napłynie do nich jakieś 820 mln PLN i teoretycznie będą mogły one kupić akcje za całą tę sumę. ALE do ZUS przenoszone będą też środki osób, które na emeryturę przejdą za mniej niż 10 lat.

Co prawda będzie to przenoszenie stopniowe, ale według naszych szacunków spowoduje miesięczny odpływ rzędu 566 mln PLN! Zatem w nierealistycznie optymistycznym scenariuszu, w którym wszyscy pozostają w OFE, środki na zakup akcji i tak zostaną ograniczone do nieco ponad 250 mln PLN. Jeśli odsetek ten będzie mniejszy niż 70 proc. OFE będą musiały liczyć się z odpływem środków netto, aż to sumy 400mln złotych w przypadku, gdy tylko 20 proc. pozostanie w filarze kapitałowym.

To nie wszystko! Jeśli mniej niż 100 proc. oszczędzających wybierze OFE, te będą musiały przekazać ich środki do ZUS.