Bruksela podkreśliła, że kryzys przyczynił się do pogorszenia sytuacji we Wspólnocie w kontekście ściągalności podatków. Bankructwa i zaległe płatności to jedne z powodów takiej sytuacji, jak również źle działająca administracja. Ale najbardziej niepokojącym problemem są oszustwa podatkowe.

>>> Czytaj też: Jedlak: Lewe pieniądze nie tłumaczą wszystkiego

Od 2007 roku ich liczba gwałtownie wzrosła. Według unijnych ekspertów, im bardziej skomplikowane przepisy, tym większa zachęta dla oszustów. Stąd apel Komisji Europejskiej między innymi o uproszczenie przepisów i usprawnienie administracji. „Te dane są alarmujące, ale wiemy, jak należy sobie z tym radzić. Chodzi o to, by kraje członkowskie wdrażały wszystkie zalecenia i poprawiały ściągalność podatków u siebie” - powiedziała rzeczniczka Komisji Europejskiej Emer Traynor.

W Polsce niezapłacone podatki to 1,5 procent PKB - tyle co średnia unijna. Prymusami we Wspólnocie pod tym względem są Szwecja, Malta, Holandia, Irlandia i Słowenia. Najgorzej ze ściągalnością podatków radzą sobie Rumunia, Grecja, Łotwa, Litwa, Słowacja i Węgry.

Reklama

>>> Czytaj też: Wolność gospodarcza jest w Polsce stabilna