Wczoraj powiedziałem, że jest to dzień decydujący dla USD – i… nic z tego nie wyszło. Kilku głównym parom z udziałem dolara udało się wycofać znad kluczowym poziomów wsparcia – jak np. 1,3450 w EUR/USD czy 1,5950 w GBP/USD. Parze AUD/USD również udało się przetrwać test okolic 0,9350/25. Były to ruchy „potwierdzające przedział”, ale nie robiły specjalnego wrażenia, gdyż wielkość odbicia sugerowała brak przekonania, może za wyjątkiem GBP/USD. Być może teraz powinniśmy się spodziewać testu szczytów w cyklu dla EUR/USD i GBP/USD oraz minimów na USD/CHF, chociaż z technicznego punktu widzenia te trzy pary są w innym położeniu, niż waluty towarowe. Na tych ostatnich wydarzenia po wczorajszym słabym zamknięciu notowań akcji amerykańskich najwyraźniej nie zrobiły większego wrażenia.

Jeśli chodzi o USD/JPY, jak na razie przetrwał on kilkakrotne ataki na wsparcie na poziomie 98,50 i poniżej i nie poddał się, a EUR/JPY zawrócił z powrotem w górę, niemal osiągnąwszy punkt krytyczny. Pary jena nadal sprawiają wrażenie niezdecydowanych, natomiast czynniki zewnętrzne nadal są teoretycznie korzystne, np. słaby apetyt na ryzyko i dobra kondycja rynków obligacji. Przykładowo rentowność 10-letnich obligacji Bund zbliża się do najniższych poziomów, tj. wynosi 1,82 proc. od połowy sierpnia, straciwszy ponad 2 proc. od szczytu. Może inwestujący w jena czekają na przyszły tydzień przed podjęciem jakichkolwiek działań (patrz niżej w sekcji „Co dalej?”).

Korona norweska mocno traci od zeszłotygodniowego posiedzenia Norges Bank. Chociaż faktycznie skorygowano wtedy w górę przewidywaną ścieżkę zmian stóp procentowych, posunięcie to było skromne w świetle dużego wzrostu inflacji bazowej i bardzo skromne wobec wcześniejszych bardzo wysokich oczekiwań rynku, które miały wpływ na krzywą oprocentowania. Oprocentowanie 2-letnich swapów korony norweskiej osiągnęło szczyt na poziomie powyżej 2,30 proc. niewiele ponad dwa tygodnie temu, by następnie zejść niżej przed posiedzeniem banku centralnego. Od tego momentu jeszcze bardziej spadło do poziomu poniżej 2,09 proc. wczoraj. Czynniki te oraz ponowne narastanie awersji do ryzyka w mniej płynnych walutach, jak też nerwowość na niektórych rynkach wschodzących powodują, że korona norweska schodzi poniżej poziomu 8,15/8,16.

Wykres: EUR/NOK

Reklama

Korona norweska wydaje się zbyt tania w stosunku do niektórych walut towarowych (szczególnie absurdalna jest sytuacja NZD/NOK), jednak może ją czekać dalsza wyprzedaż, jeśli uwarunkowania nadal będą niekorzystne – najważniejszym czynnikiem jest awersja do ryzyka, która może teraz jeszcze bardziej osłabić walutę, choć jak wspomniałem wyżej, są jeszcze inne czynniki. Teraz, jeśli kurs przebije się przez rejon 8,15/16, szybko na horyzoncie może się pojawić 8,25 i jeszcze wyższe poziomy, jeśli rozwinie się poważny ruch na fali awersji do ryzyka. Pamiętajcie, że 200-miesięczna średnia dla EUR/NOK kształtuje się powyżej 8,00, więc nie jest tak, że przy obecnych poziomach wycena tej pary jest jakoś niesamowicie rozciągnięta – była po prostu historycznie bardzo niska w 2012 r. i na początku 2013 r. Jeśli rynek zdecyduje się powstrzymać od handlowania na fali powszechnego „hurra na cześć luzowania ilościowego”, przedział ten może na razie przetrwać.

Co dalej?

Waszyngton to nadal Waszyngton – przed nami kilka ostatnich dni przed rozpoczęciem nowego roku podatkowego. Mówi się o najrozmaitszych scenariuszach, dzięki którym można by uniknąć wstrzymania działalności rządu. Amerykański sekretarz skarbu Jack Lew powiedział wczoraj, że rząd amerykański byłby w stanie funkcjonować jedynie do 17 października, gdyby jego działalność miała być wstrzymana.

Na rynku nie widać wyraźnego kierunku, wszyscy zastanawiają się, czy podjąć resztki reakcji po posiedzeniu FOMC i ponownie je wypróbować, czy też zmienić kierunek (umocnienie dolara amerykańskiego). W odniesieniu do par USD/waluty europejskie rysują się dwa scenariusze: możemy przejść do testowania niedawnych maksimów na EUR/USD lub GBP/USD, lub też minimów na USD/CHF, a następnie wypatrywać układów do zmiany kierunku notowań, albo też możemy się spodziewać, że ten ostatni rajd w relacji do dolara amerykańskiego natychmiast osłabnie, a wtedy możemy czekać na odpowiedni moment, by wskoczyć do pociągu, jeśli USD zacznie się znowu umacniać.

Jeśli chodzi o USD/JPY, jak na razie zdecydowanie stoimy tu z boku. W przyszły wtorek japoński premier Shinzo Abe ogłosi pakiet działań mających pobudzić gospodarkę oraz decyzję rządu co do podatku od sprzedaży. Spodziewajcie się osłabienia jena, jeśli rząd będzie chciał opóźnić podjęcie decyzji w tej kwestii lub anuluje ją całkowicie. Minister finansów Aso mówił ostatnio o koncepcji pakietu stymulującego finansowanego całkowicie z drukowanych pieniędzy. Byłby to nowy paradygmat, albo raczej „puszka Pandory”, zwana Overt Monetary Financing (OMF, jawne finansowanie pieniężne). Może za wcześnie, by spodziewać się pakietu bodźców finansowanego poprzez OMF, ale uważajcie na lukę, jeśli Abe faktycznie go ogłosi.

Natomiast jeśli chodzi o pary USD/waluty towarowe, cyngiel dla AUD/USD wyraźniej niż kiedykolwiek ulokował się na 0,9337, natomiast NZD/USD i USD/CAD są mniej przekonujące z technicznego punktu widzenia, gdyż nadal znajdują się w głębokim cieniu niedawnej wyprzedaży USD. Więc jeśli dolar amerykański chce dowieść swego, potrzebuje gwałtownego, intensywnego rajdu.

Kalendarz ekonomiczny jest dziś dość pusty, choć istnieje niewielka szansa, że korekty brytyjskiego i amerykańskiego PKB nas zaskoczą. Opublikowane zostaną też dane dotyczące wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach (niedawno kilka stanów miało problemy z przekazywaniem raportów, więc z powodu tego błędu liczby mogą zostać niekorzystnie skorygowane do góry – tzn. trudno będzie wyciągnąć jakieś wnioski).

W nocy z Japonii nadejdą najnowsze dane o inflacji.

Bądźcie ostrożni.

Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)

• Szwecja – wystąpienie Kerstin af Jochnick z Riksbank (07:10)
• Szwecja – wskaźnik PPI w sierpniu (07:30)
• Szwecja – bilans handlowy w sierpniu (07:30)
• Norwegia – Statistics Norway publikuje raport z prognozami ekonomicznymi (08:00)
• Wielka Brytania – saldo na rachunku bieżącym w II kw. (08:30)
• Wielka Brytania – ostateczna korekta amerykańskiego PKB w II kw. (08:30)
• Stany Zjednoczone – korekta PKB w II kw. (12:30)
• Stany Zjednoczone – cotygodniowe dane o nowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych (12:30)
• Szwajcaria – SNB publikuje biuletyn kwartalny (13:00)
• Stany Zjednoczone – cotygodniowy wskaźnik nastrojów konsumentów (Consumer Comfort Survey) wg Bloomberga (13:45)
• Stany Zjednoczone – wskaźnik podpisanych umów sprzedaży domów w sierpniu (14:00)
• Stany Zjednoczone – wystąpienie Steina z Rezerwy Federalnej na temat polityki pieniężnej (14:10)
• Stany Zjednoczone, Rezerwa Federalna w Kansas City – wskaźnik aktywności przemysłu we wrześniu (15:00)
• Szwecja – przemówienie Flodena z Riksbank (15:30)
• Szwecja – przemówienie Ekholma i Skingsley z Riksbank (16:00)
• Stany Zjednoczone – wystąpienie Kocherlakoty z Rezerwy Federalnej (16:15)
• Wielka Brytania – wskaźnik zaufania konsumentów wg GfK we wrześniu (23:05)
• Japonia – wskaźnik CPI dla całego kraju w sierpniu/ CPI dla Tokio we wrześniu (23:30)