Parkiety za Oceanem nie boją się zawieszenia pracy amerykańskiej administracji

Indeks S&P 500 zyskał 0,8 proc. do 1695,00 pkt, po tym jak tracił przed siedem z ośmiu ostatnich sesji. Indeks Dow Jones Industrial Average zwyżkował o 0,4 proc. do poziomu 15191,70 pkt. Technologiczny Nasdaq zyskał 1,2 proc. do poziomu 3817,98 pkt.

W nocy stało się to czego rynki obawiały się od ponad tygodnia – w Stanach Zjednoczonych został ogłoszony „government shutdown". Mimo tego, dzisiejsza sesja na rynku przebiega dość spokojnie - relacjonuje Mateusz Adamkiewicz z XTB.

Jak wyjaśnia analityk, na chwilę obecną wydaje się, że rozmowy wokół budżetu USA stały się dobrym pretekstem do wykonania kolejnej symbolicznej korekty na Wall Street. Mimo, iż do porozumienia nie doszło, S&P 500 notuje bardzo dobrą sesję. Dopiero 17 października, kiedy teoretycznie Stanom zabraknie pieniędzy, możemy zobaczyć prawdziwy niepokój na rynkach.

- Już przez to przechodziliśmy, nie dziwi zbytnio, że inwestorzy nie są przestraszeni - mówi Bruce Bittles analityk RW Baird & Co. - Zniknęła presja na sprzedaż i to zachęciło wielu kupujących, którzy chcą kupić akcje w dołku.

>>> Polecamy: Bankructwo Ameryki, którego nigdy nie będzie