Przyjęte w projekcie ustawy o zmianach w OFE propozycje są źle skonstruowane i w jakiejś perspektywie doprowadzą do likwidacji funduszy emerytalnych – powiedział Lesław Gajek, wiceprzewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego w trakcie II Polskiego Kongresu Regulacji Rynków Finansowych – FinReg 2013.
W jego ocenie zwłaszcza pomysł umorzenia części obligacyjnej z portfeli OFE i zakaz inwestowania w dług skarbowy nie ma uzasadnienia. Uważa, że fundusze emerytalne zamienia się w ten sposób w agresywne fundusze z dużą zmiennością.
Wiceprzewodniczący KNF nie tylko krytykował, lecz także doradzał. Według niego efekt fiskalny można było osiągnąć poprzez zwiększenie efektywność II filaru. – Wśród propozycji było co najmniej kilka, które mogły dać ten sam efekt z punktu widzenia finansów publicznych, nie doprowadzając do sytuacji, w której państwo w sposób zorganizowany i świadomy doprowadza do pogorszenia sytuacji dużej części obywateli – powiedział Gajek.
Organizatorem kongresu odbywającego się w Warszawie jest Instytut Allerhanda, którego prezes dr Arkadiusz Radwan przekonywał kilka dni temu na łamach DGP, że merytoryczna debata o reformie OFE jest potrzebna i trzeba dyskutować o zasadach inwestowania w dług publiczny.
Reklama
Tekst dra Radwana był odpowiedzią na opinię Jana Krzysztofa Bieleckiego. Były premier skrytykował Izbę Gospodarczą Towarzystw Emerytalnych (IGTE), która w sprawie OFE poskarżyła się do Komisji Europejskiej na nasz rząd. Izba, zrzeszająca działające w Polsce powszechne towarzystwa emerytalne, uznała, że władze ukrywają opinie prawne i nie chcą rozmawiać z całą branżą emerytalną na temat planowanej reformy. IGTE już po obradach Sejmu na temat zmian w systemie emerytalnym zapowiedziało sprawdzenie, czy nowe prawo jest zgodne z konstytucją.
– Wyrażamy nadzieję, że posłowie znajdą czas, aby zapoznać się z licznymi eksperckimi opracowaniami, które powstały w ostatnich miesiącach, pokazującymi rzeczywiste, ekonomiczne i prawne konsekwencje zmian w OFE forsowanych przez rząd – napisali przedstawiciele izby w oświadczeniu. Towarzystwa emerytalne podkreślają, że rząd łamie prawo, ponieważ ma zamiar umorzyć posiadane przez OFE obligacje bez wypłacania im odszkodowania.
W ubiegły czwartek resort pracy opublikował projekt zmian w systemie emerytalnym, które mają wejść w życie z końcem stycznia 2014 r. Od 4 lutego 2014 r. OFE będą musiały lokować nie mniej niż 75 proc. aktywów w akcje, limit ma obowiązywać przez 2 lata.
Projekt wprowadza również okresową, porównawczą stopę zwrotu OFE, którą będzie stanowił wskaźnik złożony w 90 proc. z indeksu WIG i w 10 proc. z trzymiesięcznej stawki WIBOR. Organ nadzoru ma publikować porównanie stóp zwrotu funduszy z benchmarkiem od 1 lipca 2014 r. do 30 czerwca 2016 r. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami przedstawicieli rządu część obligacyjna OFE zostanie przekazana do ZUS i umorzona, a fundusze będą miały zakaz inwestowania w dług skarbowy oraz gwarantowany przez Skarb Państwa.
W projektowanej ustawie przewiduje się także dobrowolność wyboru pomiędzy OFE i ZUS. Na złożenie oświadczenia ubezpieczony wchodzący do systemu emerytalnego będzie miał 3 miesiące, natomiast członek OFE – w okresie przejściowym – będzie mógł złożyć oświadczenia od 1 kwietnia 2014 r. do 30 czerwca 2014 r. Pierwsze okno transferowe OFE – ZUS będzie po dwóch latach, a później co cztery lata.