Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) podpisał z 22 bankami umowy rozszerzające gwarancje de minimis na kredyty inwestycyjne i rozwojowe, podał bank. Umowy podpisano przy udziale premiera Donalda Tuska. Dotychczas tą formą zabezpieczenia mogły być objęte tylko kredyty obrotowe.

"Gwarancje de minimis cieszą się ogromnym zainteresowaniem przedsiębiorców. Świadczy o tym zarówno skala programu (skorzystało z niego przeszło 26 tysięcy firm) oraz wartość kredytów zaciągniętych dzięki gwarancjom, która sięga już 9 mld zł. Do 31 października br. BGK udzielił gwarancji na kwotę ok. 5,15 mld zł" - czytamy w komunikacie.

Do tej pory gwarancje BGK zabezpieczały tylko kredyty obrotowe, związane z finansowaniem działalności bieżącej firm. Obecnie rusza drugi etap programu, który ułatwi dostęp firm do kredytów inwestycyjnych i rozwojowych, podano również.

"Z analiz prowadzonych przez Bank Gospodarstwa Krajowego wynika, że do tej pory z kredytów z gwarancją BGK najczęściej korzystały firmy zależne od dostawców i zakupu materiałów, mające okresowe problemy z płynnością finansową. Aż 42 proc. z nich to firmy z sektora handlowego. Bank Gospodarstwa Krajowego oczekuje, że objęcie programem działań inwestycyjnych będzie miało szczególne znaczenie także dla sektora produkcyjnego" - czytamy dalej.

Reklama

>>> Czytaj też: Kredyt z tanim poręczeniem: o czym trzeba wiedzieć

Nowe gwarancje BGK

Nowe gwarancje będą udzielane na kredyty, których celem są inwestycje lub wydatki, wpływające na rozwój działalności firmy, przez 24 miesiące, począwszy od 1 stycznia 2014 roku. Maksymalna kwota gwarancji to 3,5 mln zł lub do 60 proc. kwoty kredytu, a maksymalny okres gwarancji to 99 miesięcy. Stawka prowizji za udzieloną gwarancję to 0,5 proc. w stosunku rocznym.

"Gwarancje będą ułatwiać dostęp do finansowania szeroko rozumianych celów inwestycyjnych, jak również - jako instrument nie wiążący się z faktycznym przekazaniem środków finansowych - będą elementem wpisującym się w charakter wsparcia, jaki planowany jest w nowej perspektywie finansowej" - czytamy dalej.

Banki, które będą udzielać kredytów objętych gwarancjami BGK to: Alior Bank, Bank Handlowy w Warszawie, BGŻ, BNP Paribas Bank Polska, BOŚ, BPH, BPS, BRE Bank, BZ WBK, Deutsche Bank PBC, FM Bank, Getin Noble Bank, Idea Bank, ING Bank Śląski, INVEST-BANK, Krakowski Bank Spółdzielczy, Millennium, Pekao, PKO BP, Raiffeisen Bank Polska, SGB-Bank, Toyota Bank Polska.

Program gwarancji de minimis realizowany w ramach "Programu wspierania przedsiębiorczości z wykorzystaniem gwarancji i poręczeń BGK" jest wykonaniem zapowiedzi premiera zawartych w II expose, które miało miejsce 12 października 2012 r.

Bank Gospodarstwa Krajowego to jedyny w Polsce bank państwowy. Jego strategią jest wspieranie rządowych programów społeczno-gospodarczych oraz programów samorządności lokalnej i rozwoju regionalnego, realizowanych w szczególności z wykorzystaniem środków publicznych, pochodzących z funduszy Unii Europejskiej oraz międzynarodowych instytucji finansowych. BGK aktywnie uczestniczy w procesie konsolidacji finansów publicznych, a także w finansowaniu jednostek samorządu terytorialnego, spółek komunalnych i zakładów opieki zdrowotnej.

>>> Czytaj też: KNF: Wyraźne ożywienie akcji kredytowej w II kwartale

Jak dostać gwarancję?

Gwarancje de minimis oferowane są przez banki, które zawarły z BGK umowę o współpracy. Przedsiębiorca nie musi występować z wnioskiem o udzielenie gwarancji spłaty kredytu do BGK. Wniosek składany jest bezpośrednio w banku kredytującym, w którym przedsiębiorca ubiega się o kredyt obrotowy. Program działa 8 miesięcy. BGK przewiduje, że do końca tego roku udzieli gwarancji de minimis o wartości około 7 miliardów złotych, co zabezpieczy kredyty o wartości 12 miliardów złotych.

Minister Jacek Rostowski podkreślił, że żaden inny podobny program realizowany w Europie nie osiągnął takich sukcesów jak nasz. Dlatego rząd zwrócił się do Brukseli o możliwość zwiększenia dopuszczalnych limitów gwarancji dla firm.

Do tej pory najwięcej przedsiębiorców skorzystało z tego typu zabezpieczeń w regionach rozwiniętych gospodarczo - na przykład na Mazowszu, Śląsku oraz w Wielkopolsce.

>>> Czytaj też: Polskie inwestycje za granicą: przedsiębiorcy nie wierzą w dyplomację