W efekcie powstrzymują się od bardziej zdecydowanych decyzji.

Początek wczorajszej sesji rozpoczął się zarówno na świecie jak i w Polsce od wzrostu rentowności obligacji skarbowych, niemniej pod koniec dnia poziomy były już zbliżone do tych z poniedziałku. W kraju we wtorek rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie RPP. Jednak biorąc pod uwagę moment cyklu koniunkturalnego i dotychczasowe stanowisko Rady trudno spodziewać się jakichkolwiek istotnych reakcji rynku na decyzję (pozostawienie stóp bez zmian) i ton komentarza.

Ale już w czwartek teoretycznie może dojść do niespodzianki. Wówczas bowiem odbędzie się posiedzenie EBC. Mimo, że praktycznie nikt z ankietowanych ekonomistów nie spodziewa się zmiany stóp procentowych, to jednak przedstawiciele banku centralnego cały czas sygnalizują, że jeśli będzie to konieczne mogą zdecydować się na wprowadzenie jakieś formy wsparcia monetarnego (mówi się m.in. o ujemnej stopie depozytowej, obniżeniu stopy rezerwy obowiązkowej, czy braku sterylizacji programu SMP). To mogłoby na krótko powstrzymać wzrost rentowności na globalnym rynku stopy procentowej.
Ministerstwo Finansów podało, że podczas czwartkowej aukcji zamiany zaoferuje inwestorom obligacje PS0718 i zmiennokuponowe WZ0119. Decyzja jest zgodna z naszymi oczekiwaniami – dodatkowo spodziewaliśmy się, że w ofercie mogłyby znaleźć się papiery 2-letnie zerokuponowe i/lub serii IZ (indeksowane inflacją). Komunikat został neutralnie przyjęty przez rynek.