Jest to bardzo istotne badanie z punktu widzenia kondycji gospodarki Stanów Zjednoczonych, gdyż sektor usług odgrywa tam rolę dominującą. Można więc z powodzeniem twierdzić, że dane te mogą zachęcić Rezerwę Federalną do odłożenia na później redukcji QE. Z drugiej strony jednak, jeśli zaplanowane na piątek statystyki dotyczące zatrudnienia w sektorze pozarolniczym zaskoczą mocnym, pozytywnym wynikiem, szala może się przechylić z powrotem na drugą stronę. Niekorzystne informacje najsilniej wpływają na USD/JPY – co nie jest żadnym zaskoczeniem; kurs ten rano kształtował się w okolicach lokalnych minimów poniżej 102,00.

USD/JPY czeka na raport o zatrudnieniu w USA

Ze względu na perspektywy decyzji Fedu, USD/JPY odznacza się wysokim wskaźnikiem beta. Lokalne wsparcia pojawiają się teraz na niedawnym ostrym szczycie na poziomie 100,60, a następnie na 100,00. Jutrzejsze informacje o sytuacji na amerykańskim rynku pracy najprawdopodobniej pokażą nam, czy obserwowana w tej parze konsolidacja zatrzyma się, czy może niedawna zwyżka dobiegnie dramatycznego końca. Jeśli liczba nowych etatów będzie pokaźna, omawiana para może znów będzie licytowana.

EUR/USD wybił się ponad lokalne szczyty, czyszcząc zlecenia stop przed rozpoczęciem sesji europejskiej i tuż przed publikacją danych o zatrudnieniu we Francji w trzecim kwartale. Tak się złożyło, że liczby te do pewnego stopnia sprzyjały ruchowi w górę, gdyż stopa bezrobocia spadła, mimo iż liczba osób bezrobotnych wzrosła. Można jednak uznać, że praktycznie nie uległa ona zmianie, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że dane za drugi kwartał skorygowano w dół. Wszystko to stare informacje, a ponieważ gwałtowny ruch na EUR/USD nastąpił przed ich publikacją, trudno uznawać je za katalizator wspomnianego porannego skoku. Bardziej prawdopodobne wydaje się, że ruch ten był związany z przepływami kapitałowymi. Poza tym jest jeszcze drobna kwestia w postaci posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego
Wczorajszy komunikat Bank of Canada miał raczej „gołębi" wydźwięk: instytucja ta dostrzega ryzyko spadku inflacji, podtrzymała też dotychczasowy kurs polityczny. Jednak ze względu na wczorajszą i dzisiejszą zasadniczo słabą kondycję USD, nie udało się utrzymać zysków na USD/CAD. Jeśli para ta ma pójść w górę, ważne, by teraz na zamknięciu notowań dziennych rejon 1,0600 się utrzymywał.

Reklama

Co dalej?

Funt szterling może być dziś bardziej wrażliwy na prognozy fiskalne kanclerza George’a Osborne’a, niż na decyzję Bank of England w sprawie stóp procentowych, zwłaszcza że BoE nie wystosuje żadnego komunikatu. Wielka Brytania wciąż ma gigantyczny problem z bliźniaczym deficytem, rynek jednak na razie tę kwestię lekceważy. Po konferencji prasowej EBC parą szterlinga, na której skupi się uwaga inwestorów, będzie EUR/GBP.

Najważniejsze są teraz dzisiejsze decyzje EBC i zaplanowane na jutro dane z amerykańskiego rynku pracy. Ważniejsze pod względem trwałych spadków euro będą zapowiedzi dotyczące szans na coś, co by przypominało luzowanie ilościowe na pełną skalę, a nie majstrowanie przy stopach procentowych, niezależnie od tego czy są dodatnie, czy ujemne.

Zwróćcie uwagę na posiedzenie Norges Bank, które odbyło się rano. Koronie szwedzkiej dostaje się mocniej, niż innym mniej istotnym walutom z grupy G10, chociaż zdaniem OECD jest ona o 26% za silna w relacji do euro. Również NOK/SEK spadł poniżej 1,0600, do najniższego poziomu od prawie 10 lat — taka wycena zaczyna wyglądać absurdalnie. Jednak dopiero techniczna zmiana kierunku pokaże nam, że rynek zaczyna zdawać sobie z tego sprawę. Może dzisiejsze posiedzenie posłuży za katalizator?
Biorąc pod uwagę całkowity brak konkurencyjności norweskiego rynku pracy przy obecnych kursach wymiany, a także mniejsze obawy związane z inflacją i oznaki, że bańka na rynku nieruchomości w tym kraju wreszcie pęka, Norges Bank z zadowoleniem przyjmuje dalsze spadki NOK, chociaż miejscami ruch ten zaczyna sprawiać wrażenie trochę przesadzonego. Natomiast Riksbank wyraża zaniepokojenie w związku z zadłużeniem sektora prywatnego, choć zdaniem OECD nie ma powodów do obaw.

Najważniejsze dane ekonomiczne

• Australia – bilans handlowy w październiku wyniósł -529 mln wobec przewidywanych -350 mln i -271 mln odnotowanych we wrześniu.
• Francja – w III kw. bezrobocie wzrosło o +31 tys. wobec przewidywanych +15 tys.

Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)

• Norwegia – ogłoszenie decyzji Norges Bank w sprawie stóp depozytowych (09:00)
• Wielka Brytania – kanclerz skarbu Osborne ogłasza prognozy fiskalne (11:15)
• Wielka Brytania – decyzja Komitetu Polityki Pieniężnej Bank of England (12:00)
• Stany Zjednoczone – raport Challengera o liczbie zwolnień w listopadzie (12:30)
• Strefa euro – EBC ogłasza wysokość stopy procentowej (12:45)
• Stany Zjednoczone – wystąpienie Lockharta z Rezerwy Federalnej (13:15)
• Stany Zjednoczone – cotygodniowe dane o nowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych (13:30)
• Stany Zjednoczone – korekta PKB w III kw. (13:30)
• Strefa euro – konferencja prasowa Draghiego z EBC po decyzji w sprawie stóp procentowych (13:30)
• Stany Zjednoczone – cotygodniowy wskaźnik nastrojów konsumentów (Consumer Comfort Survey) wg agencji Bloomberg (14:45)
• Kanada – wskaźnik Ivey PMI w listopadzie (15:00)
• Stany Zjednoczone – zamówienia w fabrykach w październiku (15:00)
• Stany Zjednoczone – Wystąpienie Fishera z amerykańskiej Rezerwy Federalnej (17:15)
• Australia – wskaźnik wyników w budownictwie wg AiG w listopadzie (22:30)