W 2007 roku w obrocie było 109 miliardów koron w banknotach i monetach. Na przełomie roku ubiegłego i obecnego - 94 miliardy. Natomiast na początku tegorocznego listopada już tylko 84,5 miliardy. Tendencja odchodzenia od gotówki i zastępowanie jej kartami jest więc widoczna. Potwierdza to Bank Państwa, czyli szwedzki Bank Narodowy, organizacje handlowe, media i zwykłe obserwacje.



Nad kasami w wielu marketach i sklepach sprzedających np. droższe meble, czy towary luksusowe pojawiają się coraz częściej napisy, że nie przyjmuje się gotówki. Trudno sobie wyobrazić obecnie w Szwecji wypłacanie gotówką np. 200 tys. koron za nowy samochód. Chodzenie z wypchaną banknotami kieszenią wzbudza też podejrzenia, że są to tzw. prane pieniądze, omijające system bankowy i podatkowy.

Równocześnie handlowcy, nie przyjmując gotówki, chcą zmniejszyć zagrożenie napadami na swoje kasy czy transporty utargów do banków, co wcale nie jest w Szwecji zjawiskiem rzadkim.



W 1661 roku Szwecja, jako pierwszy europejski kraj, wprowadziła do obiegu papierowe banknoty. Teraz może stać się pierwszym państwem, które z nich zrezygnuje. Przeczytaj więcej o bezgotówkowej rewolucji w tym kraju.

Reklama