Parlament Europejski proponując radykalniejsze rozwiązania przypomina o wykrytych aferach stosowania soli drogowej do celów spożywczych, sprzedaży zwykłych jaj jako produktów ekologicznych czy użycia mięsa końskiego zamiast wołowiny. Według posłów, oszustwa podważyły zaufanie konsumentów, których jedna trzecia nie dowierza informacjom podawanym na etykietach.

W rezolucji stwierdza się, że obecnie w Unii nie ma powszechnie uznanej definicji oszustwa w branży spożywczej, dlatego zalecono Komisji Europejskiej jej opracowanie. Posłowie postulują wprowadzenie systemu niezapowiedzianych częstych kontroli, stworzenie systemu współpracy pomiędzy instytucjami kontrolnymi w państwach członkowskich, jak również zaostrzenie kar. Powinny one być przynajmniej dwukrotnie wyższe od korzyści uzyskanej z oszustwa, a w przypadku recydywy groziłaby utrata licencji.

Zdaniem posłów Wojciecha Olejniczaka i Janusza Wojciechowskiego obecne stanowisko Parlamentu powinno przyspieszyć w Polsce konsolidację rozproszonych instytucji kontrolnych. Powinno to pozwolić skuteczniej ścigać nieuczciwych producentów i sprzedawców żywności.

>>> Skandal z koniną, który wybuchł w Europie dwa miesiące temu pod jednym względem był burzą w szklance wody - nie stanowił zagrożenia dla ludzkiego życia. A to nie wyjątek w branży, gdzie – w samych tylko Stanach Zjednoczonych – skażona żywność zabija co roku 3000 ludzi i powoduje choroby u 48 mln osób.

Reklama