Wydobycie surowców z kopalń, plony danego zboża z hektara, popyt na określony metal ze strony sektora przemysłowego – te informacje można z pewnym przybliżeniem prognozować. Jednak obserwacja rynków towarowych pokazuje, że nie wszystko idzie na nich zgodnie z planem. Dwoma głównymi czynnikami, destabilizującymi sytuację na rynkach towarowych, są polityka i pogoda.

W przypadku tej pierwszej, chodzi przede wszystkim o możliwość pojawienia się niepokojów społeczno-politycznych (np. Libia i ograniczenie produkcji ropy w tym kraju), strajków (Chile, RPA – wstrzymanie wydobycia lub eksportu metali) czy też wprowadzania nowych rozporządzeń przez władze kraju (zakaz eksportu nieprzetworzonych metali w Indonezji, podwyższenie cła na import złota w Indiach).

Natomiast w przypadku pogody, chodzi o ataki zimy lub upałów, ulewne deszcze i powodzie, lub przeciwnie – susze, lub też jeszcze bardziej skrajne zjawiska pogodowe, takie jak huragany.

O tym, jak bardzo pogoda może wpłynąć na notowania towarów, przekonaliśmy się, obserwując ostatnie wydarzenia na rynku gazu ziemnego. Dynamiczny wzrost cen tego surowca w USA w listopadzie i grudniu ubiegłego roku był efektem prognoz mroźnej zimy – bowiem niskie temperatury powietrza zwiększają popyt na gaz ziemny w celach grzewczych (niemal połowa amerykańskich gospodarstw domowych używa tego surowca do ogrzewania pomieszczeń). Na przełomie grudnia i stycznia na rynku gazu ziemnego zrobiło się jeszcze bardziej nerwowo, kiedy to Stany Zjednoczone zostały sparaliżowane po ataku arktycznych mrozów, po czym pojawiły się prognozy dużego ocieplenia. Obie te informacje doprowadziły do sporych wahań cen gazu ziemnego na amerykańskim rynku.

Reklama

Jednak pogoda ma kluczowy wpływ przede wszystkim na notowania towarów rolnych. Zbyt mała lub zbyt duża ilość deszczu może prowadzić do obniżenia plonów zbóż, a także opóźnienia ich zasiewów lub żniw. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia wielokrotnie w ostatnich latach, kiedy to niekorzystne warunki pogodowe obniżały produkcję kukurydzy czy soi, windując notowania tych zbóż w górę – dopiero 2013 rok przyniósł obfite zbiory kukurydzy i soi, doprowadzając do spadku ich cen. Z kolei ubiegłoroczny wzrost notowań kakao był wywołany przede wszystkim uciążliwymi suszami w Afryce Zachodniej, które doprowadziły do ograniczenia produkcji tego surowca.

W ubiegłym roku plony wielu towarów rolnych były obfite, co poskutkowało spadkiem ich cen. Taką sytuację zaobserwowaliśmy na rynkach zbóż – kukurydzy, pszenicy, soi czy ryżu, a także na rynkach innych towarów rolnych, w tym kawy oraz cukru. Standard & Poor GSCI Agriculture Index spadł w minionym roku o 22%. Według danych ONZ, w minionym roku udział ludzi głodujących na świecie spadł do 12%, z 19% w roku 1992. Jednak organizacja ta przestrzega, że ze względu na zmianę klimatu, uprawy wielu towarów są coraz bardziej wrażliwe na gwałtowne zmiany pogodowe. To oznacza, że na rynkach tych towarów jeszcze nieraz możemy obserwować dynamiczne ruchy cenowe.