Indeks S&P 500 wzrósł o 0,12 proc. do poziomu 1840,75 pkt, Dow Jones Industrial Average zanotował spadek o 0,15 proc. i zatrzymał się na poziomie 16130,4 pkt. Nasdaq wzrósł o 0,68 proc. do 4272,7 pkt.

„Opublikowane dzisiaj dane makroekonomiczne z USA były słabe. Indeks New York FED Mfg. spadł w lutym do 4,48 pkt. z 12,51 pkt. w styczniu – mediana oczekiwań zakładała spadek, ale tylko do 9 pkt. To pokazuje, że zima daje się coraz bardziej we znaki” – komentuje Marek Rogalski z DM BOŚ.

Jak wskazuje analityk, analogicznie w lutym mieliśmy mocne tąpnięcie indeksu nastrojów wśród pośredników nieruchomości – do 46 pkt. z 56 pkt. Dzisiaj poznaliśmy też dane nt. przepływów kapitałów netto za grudzień. Okazuje się, że ograniczanie programu QE3 przez FED nie wyszło na dobre – odpływ kapitałów sięgnął aż 119,6 mld USD.

Daniel Kostecki zauważa, że kolejne rozczarowujące dane poruszają plotki na rynku odnośnie dalszych kroków Rezerwy Federalnej i tempa zmniejszania programu skupu aktywów QE3. Czym mniejsze byłoby tempo cięcia, tym słabszy powinien być dolar i taki scenariusz jak na razie jest przez rynek rozgrywany.

Reklama