Tak dzieje się zwłaszcza w takich krajach Unii Europejskiej, jak Belgia czy Francja - podkreśla Radosław Gałka - ekspert Izby. Jak tłumaczy, coraz częściej polskie firmy nękane są uciążliwymi i nieuzasadnionymi kontrolami. Są też szkalowane w tamtejszych mediach, co jest krzywdzące dla uczciwie działających firm.

Według Radosława Gałki, ta niechęć bierze się z niezdrowego podejścia do konkurencji, a Polacy to ludzie przedsiębiorczy i mobilni. Poza tym polskie usługi są na bardzo wysokim poziomie, a w czasie kryzysu ciężko jest zdobyć nowych kontrahentów. I stąd ta niechęć - mówi Gałka.

Polska Izba Handlu zwraca uwagę, że takie dyskryminujące działania uderzają w fundamenty Unii Europejskiej, które opierają się na swobodnym przepływie osób, towarów i usług.

>>> Polskie firmy sparzyły się na ukraińskim kryzysie. Rośnie liczba spraw windykacyjnych

Reklama