Na czarnej, unijnej liście będą nie tylko przedstawiciele krymskich władz, jak początkowo proponowano, ale także rosyjscy politycy i urzędnicy. W sumie 21 nazwisk.
Osoby, które dziś zostały wpisane na czarną listę, będą miały zakaz wjazdu do Wspólnoty, a ich pieniądze na kontach w europejskich bankach zostaną zamrożone. To drugi etap sankcji, który zapowiadali unijni przywódcy na nadzwyczajnym szczycie kilkanaście dni temu.
>>> Czytaj też: Krym - nowa gubernia Putina
Z nieoficjalnych informacji wynika, że na liście są rosyjscy posłowie i wojskowi. Nie ma prezydenta Władimira Putina, ani szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa, bo Unia nie chciała zamykać wszystkich drzwi i pozostawiła sobie możliwość prowadzenia rozmów dyplomatycznych.
Dokładna lista z nazwiskami ma być jeszcze dziś opublikowana w dzienniku urzędowym Unii Europejskiej. O kolejnych sankcjach wobec Rosji będą rozmawiać przywódcy 28 krajów na rozpoczynającym się w czwartek unijny szczycie w Brukseli.
>>> Rosyjski resort spraw zagranicznych opublikował plan wyjścia z kryzysu ukraińskiego. Rosja chce, by Ukraina stała się federacją. Czytaj więcej.
USA też wprowadzają sankcje
Zamrożone konta i zakaz podróżowania do USA. Amerykańska administracja wprowadza sankcje wobec obywateli rosyjskich i ukraińskich zaangażowanych w eskalację konfliktu na Krymie.
Sankcje dotyczą 11 osób, które "podważały procesy demokratyczne i demokratyczne instytucje na Ukrainie, oraz zagrażały pokojowi, bezpieczeństwu, suwerenności i integralności terytorialnej tego kraju". Są wśród nich: były prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz, wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin, premier samozwańczej Republiki Krymskiej Siergiej Aksjonow, oraz deputowani rosyjskiej Dumy.