Rosyjskie władze mogą nakazać zamknięcie moskiewskiego biura informacyjnego NATO. Donosi o tym dziennik "Kommiersant". Gazeta powołując się na źródła w kołach rządowych stwierdza, że Moskwa chce w ten sposób odreagować niedawne sankcje Sojuszu Północnoatlantyckiego.

>>> Starcia pod Słowiańskiem na wschodzie Ukrainy. - informuje portal "Ukraińska Prawda.Kolejne starcia pod Słowiańskiem. Są śmiertelne ofiary

NATO zrywa współpracę, Moskwa zamyka biuro

"Kommiersant" przypomina, że w odpowiedzi na rosyjską aneksję Krymu, NATO zerwało współpracę z Moskwą. Według dziennika, zamknięcie biura informacyjnego NATO w rosyjskiej stolicy miałoby być adekwatną odpowiedzią na działania Brukseli. Decyzji na razie nie podjęto, ale wszystko ku temu zmierza - sugeruje "Kommiersant".

Reklama

Gazeta zwraca uwagę na wcześniejsze przypadki ograniczenia działalności pracowników NATO w Rosji. W 1999 roku, po rozpoczęciu bombardowań w Serbii, z Moskwy wydalono reprezentację Paktu. W 2009 roku musieli opuścić Rosję dwaj dyplomaci Sojuszu. Była to retorsja za wydalenie z Belgii dwóch rosyjskich dyplomatów wojskowych.

Tym razem Moskwa może zamknąć biuro i wydalić wszystkich jego pracowników. Według "Kommiersanta", w rosyjskich strukturach władzy panuje przekonanie, że "partnerzy z NATO nie dojrzeli jeszcze do dialogu".

>>> Ukraina będzie otrzymywać gaz ziemny od Słowacji. Porozumienie w tej sprawie osiągnięto dziś po serii rozmów między Słowacją a Ukrainą. Ukraina uniezależnia się od Gazpromu. Ma nowego dostawcę gazu