Dynamiczna przecena soi i kukurydzy
W czwartek notowania soi spadły o 3,3 proc., ceny kukurydzy – o 2,2 proc., natomiast pszenicy – o 1,8 proc. Dynamiczna wyprzedaż tych zbóż to efekt korzystnych warunków pogodowych do ich zasiewu, które mają panować w Stanach Zjednoczonych przez kolejnych kilka dni.
Tak jak wspominałam w moich poprzednich komentarzach, pogoda w USA to obecnie czynnik wyjątkowo silnie determinujący notowania zbóż. Od kilku tygodni amerykańscy farmerzy zasiewają kukurydzę – a w zasadzie przez większość czasu próbowali ją zasiewać, bowiem deszcze i przymrozki skutecznie im to uniemożliwiały. Z kolei zasiewy soi dopiero się rozpoczynają.
Prognozy wyższych temperatur i sporadycznych opadów deszczu dają więc amerykańskim farmerom szasnę na nadrobienie zaległości związanych z zasiewami kukurydzy – a dodatkowo, na rynku soi dają szansę na dobre rozpoczęcie zasiewów. To duża ulga dla farmerów – i zdecydowanie było to widać także na rynkach finansowych. Notowania kukurydzy i soi ostatnio rosły właśnie ze względu na obawy o tempo zasiewów. Obecne prognozy znacząco te obawy redukują. W rezultacie, cena kukurydzy spadła do najniższego poziomu od ponad tygodnia, natomiast cena soi jest najniższa od miesiąca.
W związku z korzystnymi warunkami zasiewów soi, na rynku tego zboża pojawiły się prognozy zakładające, że jesienne zbiory soi w USA będą rekordowe. Byłoby to o tyle istotne, że Stany Zjednoczone zmagają się z problemem niskich zapasów tego zboża. Eksport soi, zwłaszcza do Chin, okazał się bowiem większy od oczekiwań, co sprawiło, że USA nie miały szansy uzupełnić zapasów soi, mocno nadwerężonych wcześniejszymi kilkoma latami słabych zbiorów.
Spadkowy tydzień na rynku złota
Bieżący tydzień nie należy do najlepszych także na rynku złota. Żółty metal jest przeceniany już od poniedziałku, a w drugiej połowie tygodnia cenę kruszcu zepchnęły w dół dodatkowo dane makro z USA.
Dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych w tym tygodniu póki co były w większości lepsze od oczekiwań. Również środowy komunikat FOMC dotyczący amerykańskiej gospodarki miał pozytywny wydźwięk. Fed zapowiedział zresztą kontynuację wycofywania się z programu QE3: kolejne cięcie ma zredukować wielkość skupu aktywów z 55 mld USD do 45 mld USD miesięcznie.
Oczekiwania związane z dzisiejszymi danymi z amerykańskiego rynku pracy również są optymistyczne. Wiara w dobrą sytuację w amerykańskiej gospodarce to czynnik, który sprzyja stronie podażowej na rynku złota, ponieważ zmniejsza zainteresowanie tym kruszcem jako „bezpieczną przystanią”. To zresztą widać po aktywach funduszy ETF opartych o złoto, które w tym tygodniu wyraźnie spadają.
Dzisiaj uwaga inwestorów skupia się jednak nie tylko na USA, lecz także na Azji. Wprawdzie w Chinach dzisiaj rynki są zamknięte ze względu na Święto Pracy, jednak w Indiach trwa jedno z kluczowych świąt hinduskich, podczas których zakupy złota są niezwykle popularne. Indie mogą więc być dzisiaj wsparciem dla cen złota.
Dodatkowo, na uwagę zasługuje fakt, że notowania złota znajdują się obecnie blisko technicznego poziomu wsparcia w okolicach 1278 USD za uncję. A więc nawet jeśli dzisiejsze dane makro będą niekorzystne dla cen kruszcu, to wspomniany poziom może przynajmniej na krótko zatrzymać stronę podażową.