Ruszyło, i to wcale nie tak ospale. Inwestycje w środki trwałe zaczęły rosnąć już w połowie minionego roku, choć były to wzrosty nieśmiałe. Pierwszy kwartał tego roku był prawdopodobnie pod tym względem wyraźnie lepszy, choć część poprawy miała charakter jednorazowy. Inwestycje budowlane wspierane były przez korzystne warunki pogodowe, inwestycje w środki transportu natomiast napędzane były przez możliwość odliczenia VAT od aut z kratką, w wyniku czego sprzedaż i leasing aut osobowych dynamicznie rosły.

Popatrzmy, co się działo w inwestycjach w maszyny i urządzenia, których podjęcie w większym stopniu odzwierciedlają przesłanki ekonomiczne, a w mniejszym stopniu są pochodną jednorazowych bodźców. Ta kategoria nawet w okresie spowolnienia radziła sobie relatywnie lepiej, ponieważ firmy prowadziły projekty, choć o małej wartości jednostkowej i głównie o charakterze modernizacyjnym i odtworzeniowym. Powstrzymywały się natomiast z inwestycjami w rozbudowę mocy wytwórczych. Obecnie coraz więcej wskazuje na uruchomienie tego brakującego elementu inwestycji.

Wartość wyleasingowanych maszyn i urządzeń wzrosła o 25 proc.

W tym kontekście dość ciekawie wyglądają wyniki branży leasingowej, które mogą stanowić pewien indykator dla inwestycji w gospodarce. Wartość wyleasingowanych maszyn i urządzeń wzrosła w I kw. tego roku o niemal 25 proc. r./r. (!), podczas gdy w całym ubiegłym roku leasing tej grupy aktywów wzrósł zaledwie nieco ponad 3 proc. Dynamicznie rośnie też leasing ciągników siodłowych i naczep, co wskazuje na rozwój branży transportowej, która też stanowi sygnał ożywienia w gospodarce.

Reklama

Dość optymistycznie w kontekście inwestycji wyglądają też dane NBP dotyczące akcji kredytowej. Dynamika kredytów inwestycyjnych dla przedsiębiorstw niefinansowych przyspiesza stopniowo i w marcu tego roku wyniosła 8,7 proc. r./r. wobec -1,3 proc. r./r. przed rokiem. Można więc uznać, że zaskoczył kolejny silnik wzrostu gospodarczego.

Pozwala to dość optymistycznie patrzeć na kolejne kwartały. Dobre wyniki finansowe firm oraz rosnące wykorzystanie mocy wytwórczych w przemyśle niewątpliwie ułatwiają podjęcie decyzji inwestycyjnych. Rosnącą skłonność przedsiębiorstw do nakładów na środki trwałe potwierdzają też wyniki badań NBP, według których wskaźnik nowych inwestycji wzrósł do poziomu najwyższego od dwóch lat, choć wciąż znajduje się poniżej długoterminowej średniej.

>>> Komisja Europejska przedstawiła dziś wiosenne prognozy gospodarcze, według których wzrost PKB w naszym kraju nabierze rozpędu.Nasza gospodarka nabiera rozpędu. KE podnosi prognozy wzrostu PKB dla Polski

Małe firmy też chcą już inwestować

Co istotne, skłonność do inwestowania rośnie nie tylko wśród dużych firm, ale także małych i średnich. Coraz szerszy zakres ożywienia w gospodarce powoduje, że wzrost inwestycji obejmuje coraz większą część sektora przedsiębiorstw. Dodatkowo firmy wskazują na większą wartość podejmowanych projektów inwestycyjnych, co może wynikać z uruchamiania inwestycji mających na celu rozbudowę majątku produkcyjnego.

Z czasem inwestycje prywatne firm wsparte zostaną środkami unijnymi z nowej perspektywy finansowej, które coraz wyraźniej zaczną zasilać polską gospodarkę. Pewnym ryzykiem dla inwestycji mogą być zawirowania wokół Ukrainy, co w przypadku przedłużającego się kryzysu mogłoby opóźnić rozpoczęcie części projektów. Nie powinno to jednak, w mojej ocenie, zmienić ogólnego kierunku inwestycji i ich rosnącego wkładu do wzrostu gospodarczego.

>>> Konflikt uderza w wyniki polskich spółek. Straty wiążą się na razie z osłabieniem hrywny i rubla. Wkrótce mogą dojść do tego spadki sprzedaży. Rubel i hrywna toną. Ciągną za sobą polskie spółki