"Prezes Urzędu wszczął postępowanie wyjaśniające, które zbada stan konkurencji, koncentracji oraz zachowań rynkowych przedsiębiorców zajmujących się sprzedażą i dystrybucją węgla kamiennego" - czytamy w komunikacie.

Przedmiotem analizy będzie przede wszystkim dystrybucja węgla kamiennego na terenie kraju, jej kanały i sposoby sprzedaży. UOKiK przyjrzy się również, czy polityka kształtowania cen może budzić wątpliwości z punktu widzenia ochrony konkurencji. W trakcie postępowania Urząd przeanalizuje kształtowanie cen przez poszczególne ogniwa w łańcuchu dostaw węgla kamiennego: od producentów, poprzez odbiorców oraz podmioty zajmujące się dalszą odsprzedażą, podano też w materiale.

Na zwałach przy polskich kopalniach leży 15 mln ton węgla, na który nie ma zbytu. Ostatnio premier Donald Tusk rozmawiał z górnikami na Śląsku i obiecał podjęcie szeregu działań, m.in. rozważenie pomysłu powołania państwowych składów węgla. Zapowiedział, że rząd będzie się starał "eliminować nieuczciwy import, przestrzegać norm jakościowych, aby węgiel polski nie był ofiarą nieuczciwych czy dwuznacznych operacji na węglu importowanym".

UOKiK tłumaczy, że zgodnie z prawem antymonopolowym Urząd może wszcząć postępowanie wyjaśniające, które prowadzone jest zawsze w sprawie, a nie przeciwko konkretnemu przedsiębiorcy i ma na celu wstępne zbadanie sytuacji rynkowej. Postępowanie wyjaśniające powinno się zakończyć w ciągu 30, a w sprawach szczególnie skomplikowanych - 60 dni od jego wszczęcia. Podane terminy mogą jednak ulec wydłużeniu np. w przypadku oczekiwania przez Urząd na żądane od przedsiębiorców informacje. Jeżeli w trakcie postępowania wyjaśniającego prezes Urzędu stwierdzi nieprawidłowości, może wszcząć postępowanie w sprawie praktyk ograniczających konkurencję.

Reklama

>>> Polecamy: Nikt nie chce polskiego węgla. Rząd chce podłączyć branży kroplówkę