Kosztowna modernizacja
Wartość całego przedsięwzięcia została przez amerykańską agencję DSCA (Defense Security Cooperation Agency) oszacowana na maksymalnie 7,3 miliarda dolarów. Polska skorzysta z gwarancji kredytowych USA na kwotę 4 miliardów (niedawno o tych gwarancjach informowała MON), a resztę sfinansuje z własnego budżetu. Według szacunków, ostateczny koszt modernizacji może wynieść od 5 do nawet 6,5 miliarda dolarów. To kwoty porównywalne z zakupem nowych myśliwców, ale modernizacja pozwoli utrzymać pełną wartość bojową obecnej floty przez kolejne kilkanaście lat.
Dlaczego teraz?
Pierwsze F-16 trafiły do Polski w 2006 roku. Szacowany cykl eksploatacji tych maszyn to około 40 lat, a obecnie osiągnęły one tzw. „środkowy etap życia”. Modernizacja w tym momencie pozwala nie tylko przedłużyć ich żywotność, ale też dostosować do wymogów współczesnego pola walki – zarówno w misjach obronnych, jak i uderzeniowych.
Co dokładnie zostanie zmodernizowane?
Modernizacja F-16C/D Block 52+ będzie kompleksowa i obejmie praktycznie wszystkie kluczowe systemy pokładowe oraz uzbrojenie.
Według opublikowanych informacji, pakiet modernizacji obejmie m.in.:
- nowe radary AN/APG-83 SABR – stacje radiolokacyjne z aktywnym skanowaniem elektronicznym AESA, które zwiększą zasięg wykrywania celów i odporność na zakłócenia.
- komputery misji MMC i XMC – znacznie szybsze jednostki obliczeniowe odpowiedzialne za przetwarzanie danych z sensorów i systemów pokładowych.
- systemy nawigacji GPS/EGI z modułem SAASM – zapewniające bezpieczną, szyfrowaną i precyzyjną nawigację nawet w warunkach zakłóceń.
- systemy walki elektronicznej AN/ALQ-257 IVEWS lub AN/ALQ-254 Viper Shield – służące do wykrywania i neutralizowania zagrożeń ze strony radarów i pocisków przeciwnika.
- nowe wyświetlacze wielofunkcyjne IPDG – większe, jaśniejsze i bardziej czytelne ekrany w kokpicie, poprawiające komfort pracy pilota.
- celowniki nahełmowe JHMCS II – pozwalające pilotowi wskazywać cel ruchem głowy i korzystać z pełnej funkcjonalności systemów uzbrojenia.
- zasobniki rozpoznawcze MS-110 – do wykonywania szczegółowych zdjęć i obserwacji z dużej odległości.
- nowe radiostacje i transpondery IFF – zapewniające lepszą komunikację i identyfikację „swój–obcy” w ramach misji NATO.
- wyrzutnie celów pozornych AN/ALE-47 - to flary i dipole umożliwiające zmylenie pocisków naprowadzanych na podczerwień i radar.
- przekazanie pewnych typów uzbrojenia (rakiet i bomb) w wersji szkolnej i bojowej.
Nowa jakość polskiego lotnictwa
Jak zapewniają Amerykanie, po zakończeniu programu modernizacyjnego polskie F-16 będą zdolne do prowadzenia działań w środowisku o wysokim nasyceniu zagrożeń. Zwiększy się ich skuteczność w wykrywaniu i zwalczaniu celów powietrznych, naziemnych oraz morskich, a także zdolność do działania w misjach sojuszniczych z partnerami z NATO. W ubiegłym roku informowano, że część prac i komponentów zostanie wykonana w Polsce, m.in. w zakładach PZL Mielec. Oznacza to dodatkowe miejsca pracy, transfer technologii i wzmocnienie krajowego przemysłu obronnego. Głównym wykonawcą kontraktu będzie jednak amerykański koncern Lockheed Martin. Więcej detali na temat współpracy Polaków z amerykanami przy realizacji kontraktu, dowiemy się jednak zapewne dopiero po jego podpisaniu.