Nasi informatycy w ciągu ostatnich lat już wielokrotnie udowodnili, że należą do grona najlepszych specjalistów na świecie: kilka dni wcześniej inny zespół programistów-hakerów z Polski wygrał zawody Positive Hack Days w Moskwie. Teraz jest szansa, by ten trend był kontynuowany bo już w szkołach podstawowych zaczyna się nauka kodowania.
W zawodach "Hello World Open" wzięło udział ponad 2,5 tys. zespołów z 90 krajów świata. Po eliminacjach wyłoniono sześć zespołów, których zadaniem było stworzenie programu, który wirtualne poprowadzi auto do zwycięstwa w wirtualnym wyścigu Formuły 1. To zadanie udało się najlepiej wykonać trójce informatyków z Polski: Wojciechowi Jaskowskiemu, Tomaszowi Żurkowskiemu i Piotrowi Żurkowskiemu. Na drugim miejscu znaleźli się Brazylijczycy, ana trzecim Finowie.
Dragon Sector poleciał do Moskwy
Ale to nie jedyny sukces naszych informatyków. Pod koniec maja zespół polskich hackerów Dragon Sector wygrał w międzynarodowe zawody Positive Hack Days w Moskwie. Były to zawody z cyklu Capture The Flag, związane z bezpieczeństwem sieciowym i sprzętowym. Zadaniem było znalezienie błędu w kodzie programu i odpowiednie przystosowanie zadanego urządzenia tak by ten błąd mu nie zagroził.
To już zresztą kolejne takie zawody wygrane przez Dragon Sector. Do poprzednich należą np. Insomni'hack 2014 rozegrany w Genewie czy Olympic CTF Sochi 2014. Dzięki tym wszystkim konkurencjom Dragon Sector,w skład którego wchodzą informatycy w sieci znani jako j00ru, valis, redford, mak, tkd i q3k prowadzą dziś w światowym ranking najmocniejszych hakerskich drużyn - niech nazwa nikogo nie zmyli, nie zajmują się włamywaniem do komputerów. Wskazują za to, gdzie znajdują się luki w zabezpieczeniach.
Te kolejne sukcesy polskich informatyków potwierdzają coraz lepsza opinię, jaką cieszą się na świecie. Obecnie polscy studenci z Uniwersytetu Warszawskiego znajdują się na szóstym miejscu w klasyfikacji najlepszych programistów komputerowych opracowanej przez Topcoder (specjalistyczna strona internetową skupiającą programistów z całego świata). Oczywiście w ostatnich latach zdarzało się im być na wyższych miejscach, czasem nawet na samym szczycie tego rankingu, ale najważniejsze jest, że wysokie miejsca utrzymywane są praktycznie bez przerwy.
Kto nauczy podstaw kodowania? Historyk
Wreszcie też nauka kodowania zaczyna trafić nie tylko do szkół wyższych, ale nawet do podstawówek. Jesienią ubiegłego roku Samsung i Centrum Edukacji Obywatelskiej zaczęło pilotaż kodowania dla uczniów. Początkowo uczestniczyło w programie 34 szkoły, a po tym jak okazało się, że zainteresowanie jest naprawdę duże - 120 podstawówek. Szkoły zainteresowały się także dlatego, że te zajęcia wcale nie muszą być prowadzone przez matematyków czy informatyków. Równie dobrze podstawy kodowania mogą być przekazywane przez polonistów, historyków, a nawet przedstawicieli nauczania początkowego.
W Polsce to wciąż jednak tylko działania pilotażowe i do tego sponsorowane przez komercyjne podmioty. Ale na świecie kodowanie staje się przedmiotem równie ważnym i powszechnym jak matematyka czy biologia.
>>> Czytaj też: System wyceny człowieka. Oto jak Big Data rządzi światem
Od jakiego wieku można uczyć programowania?
Od września tego roku w Wielkiej Brytanii dzieci już od 5. roku życia będą się uczyły programowania równie obowiązkowo jak czytania i pisania. Podobnie jest w Singapurze, którego system edukacji uchodzi za jeden z najskuteczniejszych.
Skoro już mamy sukcesy na tym polu to warto by było właśnie w tę innowacyjną dziedzinę jak najwięcej inwestować.
Znienawidzona przez taksówkarzy aplikacja na smartfony, która działa już w ponad 130 miastach, szykuje się do wejścia na polski rynek. W Warszawie zaczyna rekrutować, a w całej Europie skłoniła niedawno do strajku aż 30 tys. taksówkarzy. Globalny wróg taksówkarzy rekrutuje w Warszawie. Aplikacja Uber wchodzi do Polski?