W wyniku kontroli Inspekcji Handlowej w trzech czwartych fast foodów znaleziono nieprawidłowości. Jakie były najczęstsze uchybienia?

Dariusz Łomowski z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyjaśnia, że po sprawdzeniu barów szybkiej obsługi okazało się, że w wielu brakowało cenników i prawidłowych oznaczeń produktów. Jednak kilkanaście procent kontroli wykazało nieprawidłową jakość towarów.

Zdarzyło się na przykład, że hamburger, w którym miało być sto procent wołowiny, zawierał wieprzowinę. Z kolei w pizzy z serem znaleziono tłuszcze roślinne, co oznacza, że ser nie był wyprodukowany z mleka, ale właśnie z tańszych tłuszczów roślinnych.



Ekspert radzi, aby w sezonie letnim ostrożnie wybierać lokale, w których zjemy posiłek. W tym celu warto kierować się opinią baru, jego czystością czy unoszącym się zapachem.



Kontrola Inspekcji Handlowej objęła 85 placówek oferujących hamburgery, kebaby i dania orientalne. Sprawdzono blisko 1700 partii żywności.

Reklama

Słono płacimy za ekologię. Zobacz, dlaczego biożywność jest tak droga