Na koniec I kwartału tego roku, w Rejestrze Dłużników ERIF BIG S.A. znajdowało się 1,82 mln spraw o łącznej wartości przekraczającej 10 mld zł. Dla porównania rok temu było to 1,5 mln spraw o wartości ponad 8 mld zł.

W biurach informacji gospodarczej danych na temat swoich klientów coraz częściej szukają pozabankowe firmy pożyczkowe. W I kwartale tego roku zamówiły w Rejestrze Dłużników ERIF aż o 57,42 proc. więcej raportów niż rok temu. Wśród składających zapytania przybywa też banków.

– O tym, że sektor bankowy dostrzega potencjał danych znajdujących się w bazach biur informacji gospodarczej świadczy to, że średnio 25 proc. liczby zapytań kierowanych do naszej bazy pochodzi właśnie od niego – mówi Anna Pakulska, dyrektor sprzedaży Obszaru Klienta Strategicznego Rejestru Dłużników ERIF BIG S.A.

Zdaniem ekspertów wzrost popytu na usługi to efekt większego zainteresowania ofertami pochodzącymi z pozabankowego sektora finansowego. W 2013 r. wiele firm pożyczkowych położyło nacisk na wzrost jakości świadczonych usług zgodnie z zasadą odpowiedzialnego pożyczania. Należy mieć na uwadze, że w przypadku stosunkowo łatwego dostępu do źródła finansowania, jakie oferują, istnieje ryzyko przekredytowania. Jego konsekwencje ponosi zarówno pożyczkobiorca, jak i pożyczkodawca. Dlatego też firmy pożyczkowe z tego sektora coraz bardziej dbają o własne bezpieczeństwo i płynność finansową, m.in. poprzez korzystanie z rzetelnych i pewnych źródeł informacji gospodarczej. Dzięki temu minimalizują ryzyko kredytowe i mogą dokładniej ocenić zdolność swoich klientów do regularnych spłat zobowiązań pożyczkowych. To pozwala chronić potencjalnych kredytobiorców, czy pożyczkobiorców przed utratą zdolności finansowej, a także siebie, przed utratą płynności finansowej.

Reklama

Podobnie jest w przypadku banków, dla których dane pochodzące z BIG są przydatne szczególnie wtedy, gdy instytucja weryfikuje wniosek kredytowy złożony przez osobę nieposiadającą historii kredytowej.

– Trudno wtedy ocenić potencjał sprzedażowy i stopień ryzyka związanego z udzieleniem kredytowania takiej osobie. Wówczas nieocenione są obiektywne informacje pochodzące z sektora pozabankowego – komentuje Anna Pakulska.

Jest to możliwe, bo w BIG znajdują się m.in. dane o aktualnym zadłużeniu klienta, w tym o zaległościach w regulowaniu rat kredytów, pożyczek zaciągniętych w pozabankowych firmach pożyczkowych, rachunków za usługi telekomunikacyjne, bądź multimedia, a także alimentów, czy opłat z tytułu pobytu dziecka w pieczy zastępczej.

– Na koniec I kwartału tego roku w naszej bazie zdecydowanie dominowały sprawy, których kwota zadłużenia wynosi od 1 tys. do 10 tys. zł. Są to zadłużenia możliwe do spłaty przez kredytobiorcę przy odpowiedniej strategii oraz konsekwentnej realizacji domowych planów budżetowych. Ponad połowa wszystkich spraw konsumenckich dotyczy niespłaconych kredytów i pożyczek, również tych udzielonych przez firmy z pozabankowego sektora finansowego – komentuje Anna Pakulska.

Pozyskane z BIG informacje gospodarcze pozwalają więc dokładniej ocenić zdolność kredytową klienta pod względem jakościowym i ilościowym. Ma to znaczenie przy zastosowaniu tzw. uproszczonych zasad oceny zdolności kredytowej, jak również przy ustalaniu warunków współpracy oraz dopasowaniu produktu finansowego do oczekiwań i możliwości klienta. Dodatkowym atutem biur informacji gospodarczej jest szybkość dostępu do danych, co jest ważne zwłaszcza w przypadku, gdy decyzje kredytowe podejmowane są automatycznie w oparciu o zbudowane systemy scoringowe. Warto dodać, że instytucje finansowe, w tym również banki korzystają z narzędzi BIG również w ramach prowadzonych działań windykacyjnych. Dopisanie dłużnika do takiego rejestru powoduje, że ma on trudniejszy dostęp do różnych towarów lub usług, w tym kredytów, pożyczek, czy wszelkich zakupów ratalnych. Gdy takie realne trudności się pojawiają, osoby zadłużone często regulują swoje zaległe zobowiązania. To z kolei przekłada się na podniesienie skuteczności działań windykacyjnych i przynosi wierzycielowi realne korzyści takie jak: skrócony czas egzekucji należności, szybsze uzyskanie współczynnika rotacji, czy zmniejszenie poziomu złych długów.

- Nasze dane na koniec I kwartału tego roku pokazują, że pod względem wartości spraw dopisanych do Rejestru blisko 73 proc. stanowiły te pochodzące z branży finansowej, w tym banków – tłu-aczy Anna Pakulska.

Opracowała Patrycja Otto