Na zamkniętym posiedzeniu Rady Najwyższej Ukrainy prezydent Petro Poroszenko argumentował konieczność przyjęcia ustaw przewidujących nadanie specjalnego statusu niektórym rejonów obwodów donieckiego i ługańskiego, szantażem ze strony Rosji. Władimir Putin miał mówić, że rosyjskie wojska zaatakują Mariupol i dojdą do Krymu. Petro Poroszenko przyznał też w parlamencie, że Rosjanie w czasie działań zbrojnych zniszczyli 60% ukraińskiego sprzętu wojskowego.
>>> Czytaj też: Nowatorski projekt: W Warszawie powstanie wypożyczalnia samochodów na wzór Veturilo
Mniej ataków separatystów na wojska Ukrainy
Sztab operacji antyterrorystycznej informuje, że zmniejszyła się liczba ataków na siły ukraińskie. Separatyści szturmują, między innymi, donieckie lotnisko.
Rada Miejska informuje, że nad portem lotniczym unoszą się kłęby dumy, słychać strzały i eksplozje. Rozważana jest możliwość oddania lotniska w ręce bojówkarzy w zamian za wycofanie rosyjskich wojsk z okolic Mariupola.
Według sztabu operacji antyterrorystycznej, o ile zmniejszyła się liczba ataków na wojsko, to zwiększyła się liczba ostrzałów dzielnic mieszkalnych. Separatyści obarczają za nie ukraińskie wojska. Kijów zaprzecza. Bojówkarze kontynuują przejmowanie miejscowych przedsiębiorstwa i instytucji. Zajęli, między innymi, wszystkie budynki ługańskiego uniwersytetu, aresztowali część wykładowców. Uczelnia przenosi się na terytoria kontrolowane przez Ukraińców, do Starobielska.