Władze Barcelony postanowiły walczyć z zanieczyszczonym powietrzem. Chcą, aby mieszkańcy i przyjezdni chętniej korzystali z komunikacji miejskiej. W dniach o wyjątkowo dużym stężeniu dwutlenku węgla i tlenków azotu, bilety na metro i autobusy będą o połowę tańsze, a opłaty na parkingach i wiodących do miasta autostradach o jedną czwartą droższe. Nowe zasady zaczną obowiązywać w 2015 roku.

Od 12 lat powietrze, jakim oddychają mieszkańcy Barcelony przekracza dopuszczalne normy stężenia tlenków azotu i dwutlenku węgla. Przed dwoma laty ograniczono prędkość samochodów na autostradach dojazdowych do miasta. Jednak ta decyzja nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Wkrótce zachętą do pozostawienia samochodu w garażu będa tańsze przejazdy komunikacją miejską.

Władze miasta zmniejszą też opłaty za przewożenie towarów pociągami, mniejsze podatki zapłacą firmy ograniczające emisję gazów.

Nowe przepisy zostaną wprowadzone w Barcelonie i 40 okolicznych gmin, w których mieszka ponad 4 miliony osób, czyli połowa mieszkańców Katalonii.

Reklama

>>> Czytaj też: W 2020 roku Norwegia stanie się krajem bez gotówki