Według "Rossijskoj Gaziety", Agencja Nadzoru Telekomunikacyjnego przekazała swoje oczekiwania przedstawicielom najważniejszych firm internetowych. Jednak, jak zapewniają urzędnicy, nie ma mowy o odcinaniu do nich dostępu.

>>> Czytaj też: Katar nas sprzedał? Amerykański gigant finansowy przejął kontrakt na dostawy LNG dla Polski

Rządowy dziennik wyjaśnia, że w pierwszej kolejności rozmowy dotyczą konieczności rejestrowania w Rosji blogów, które mają co najmniej 3 tysiące odwiedzających dziennie. Takie strony uznawane są, w myśl nowego prawa, za redakcje mediów i podlegają obowiązkowi rejestracji. Za uchylanie się od tego obowiązku grozi grzywna w wysokości do 500 tysięcy rubli, czyli około 45 tysięcy złotych. "Jesteśmy w kontakcie z największymi dostawcami usług, takimi jak: fb, Google i Twitter” - cytuje "Rossijskaja Gazieta" przedstawicieli Roskomnadzoru.

Urzędnicy przyznają jednak, że na razie poważnych rozmów, chociażby o otwarciu swoich biur w Rosji żadna z tych firm nie prowadzi.

Reklama