Dzięki nim powstały super-czułe mikroskopy i człowiek mógł zajrzeć głębiej w komórki ludzkiego ciała. Trzej naukowcy - Eric Betzig i William E. Moerner z USA oraz Stefan W. Hell z Niemiec zostali laureatami tegorocznej Nagrody Nobla w dziedzinie chemii.

Dzięki ich mikroskopom fluorescencyjnym uzyskano bardzo wysoką rozdzielczość obrazu. Wcześniej obserwacje mikroskopowe wyglądały tak, jakby oglądać z daleka wieżowce w mieście, ale bez wglądu w życie ludzi w mieszkaniach. Tegoroczni laureaci pokonali tę barierę, czytamy w oświadczeniu Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk. Ich mikroskopy - czy raczej nanoskopy -nie tylko obserwowały próbki, ale także skanowały je niemal nanometr ponanometrze.

>>> Czytaj też: Nobel naukowy dla diod LED. Przyniosły rewolucję i miliardy oszczędności

„Ta mikroskopia wysokiej rozdzielczości pozwoliła nam zobaczyć, jak zachowują się białka utożsamiane z chorobami Alzheimera, Parkinsona czy Huntingtona, ale także jak funkcjonują neurony w procesie uczenia się. Dzięki temu wiemy nie tylko ‘co’ się dzieje, ale także ‘gdzie’ i ‘jak’” - mówił podczas konferencji prasowej w Sztokholmie ekspert Komitetu Noblowskiego, profesor Sven Lidin.

Reklama

Nagroda Nobla w dziedzinie chemii została przyznana po raz sto szósty. Jedną z czterech kobiet, jakie otrzymały tę nagrodę za badania chemiczne była Maria Skłodowska-Curie, wyróżniono ją w roku 1911 za odkrycie pierwiastków radu i polonu.

>>> Czytaj też: CBOS: Ponad połowa Polaków popiera oskładkowanie umów śmieciowych