Podczas szczytu Unii Europejskiej w Brukseli kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała "Sunday Timesowi", że odrzuca brytyjski postulat nałożenia limitów na swobodę przemieszczania się obywateli Unii. Merkel wyjaśniła, że niemiecka gospodarka za bardzo zależy od napływu pracowników z zagranicy. "Sunday Times" konkluduje, że wbiła tym gwóźdź do trumny imigracyjnych obietnic wyborczych Davida Camerona.

"Sunday Telegraph" uważa, że brytyjski premier nie będzie też w stanie dotrzymać słowa w innej sprawie - dopłaty 2 miliardów euro do brytyjskiej składki do budżetu Unii. Jest to wynik lepszy niż zakładano brytyjskich wyników gospodarczych. Cameron uznał, że Komisja Europejska zastawiła na niego pułapkę, bo dowiedział się o tej dopłacie w ostatniej chwili, podczas szczytu Unii w Brukseli. Ale "Sunday Telegraph" twierdzi, że pułapkę na premiera zastawił jego własny rząd. Komisja Europejska uprzedzała Londyn o wysokości wyrównania już 10 dni temu, tylko ministerstwa skarbu zwlekało z powiadomieniem Camerona.

"Sunday Telegraph" dodaje, że jeśli premier dotrzyma słowa i nie wypisze czeku 1 grudnia, narazi Wielką Brytanię na ogromne kary umowne - 1,3 mln funtów dziennie.

Reklama