Do wizyty premiera Turcji doszło tydzień po zamachach w Paryżu, dokonanych przez islamskich radykałów. - W świetle tych zbrodni zgodziliśmy się, że musimy zintensyfikować dialog dotyczący walki z terroryzmem, w tym odpowiedzieć na zagrożenie ze strony Państwa Islamskiego - mówił Donald Tusk.

Ahmet Davutoglu podkreślał, że nie do zaakceptowania są wszelkiego rodzaju ekstremizmy w Europie - „zarówno ataki terrorystyczne, jak i ruchy antyislamskie jak Pegida w Niemczech" - powiedział szef tureckiego rządu. - Europa zawsze była i jest kontynentem wielokulturowym, na którym dzielimy wspólne wartości jak wolność wypowiedzi - dodał.

Zdaniem premiera, wolność wypowiedzi nie daje jednak prawa do obrazy uczuć religijnych, a to - według niego - robi tygodnik „Charlie Hebdo”, publikując karykatury Mahometa, w Europie zaś broni się działalności gazety. - Możemy nie zgadzać się w ocenie karykatur . Jestem pewny, że także w Unii są osoby, którym nie podoba się to, co one przedstawiają, ale będziemy bronić prawa do tego, by je rysować - powiedział szef Rady Europejskiej.



>>> Czytaj też: "Pomściliśmy Proroka". Zamach terrorystyczny na redakcję tygodnika "Charlie Hebdo"

Reklama