Do zdarzenia doszło w piątek. Trzy dni wcześniej, gdy myśliwce Paktu zostały poderwane, by przypilnować rosyjskiego Ił-a 76.

Moskwa intensywnie sprawdza gotowość NATO obrony powietrznej od początku kryzysu na Wschodzie. Dwa tygodnie temu alarm wywołało pojawienie się w kanale La Manche dwóch Tu-95, zdolnych do przenoszenia bomb atomowych.

>>> Czytaj też: Bliski współpracownik Putina: „Mamy jeden cel, rozpad Ukrainy”