W urzędach pracy zarejestrowanych było milion 918 tysięcy 600 osób. Liczba bezrobotnych wzrosła o 180 tysięcy.

Jak podkreśla w rozmowie z IAR rzecznik prasowy GUS Artur Satora, ten wzrost w stosunku do poprzedniego miesiąca, spowodowany był wahnięciem sezonowym, które może dotknąć także luty. Od marca, jeśli nic złego nie stanie się w gospodarce, powinna zaś następować poprawa.

Rzecznik GUS zwrócił też uwagę na utrzymanie się w końcu stycznia dużego terytorialnego zróżnicowania stopy bezrobocia. I tak najwyższą stopę bezrobocia odnotowano w województwie warmińsko-mazurskim - 19,7 procent, kujawsko-pomorskim i zachodnio-pomorskim - po 16,4 procent. Najniższa stopa bezrobocia wystąpiła w województwie wielkopolskim - 8,2 procent, śląskim 10 procent i mazowieckim 10,2 procent.

Styczniowe dane są lepsze niż szacował resort pracy, który przewidywał, że stopa bezrobocia wyniesie 12,1 procent.

Reklama

>>> Czytaj też: Wchodzić do strefy euro czy nie? Co z emeryturami i podatkami? Oto dylematy polskiej gospodarki