Komisja pozytywnie zaopiniowała dla komisji finansów sprawozdanie z wykonania ubiegłorocznego budżetu w części przeznaczonej na obronność. Za przyjęciem informacji resortu było 13 posłów, 9 głosowało przeciw. NIK przedstawiła zarzuty dotyczące m.in. nierzetelnego nadzoru nad wydatkami podkomisji smoleńskiej i niezgodnego z ustawą przekazania przez zakład inwestycji NATO środków 18. Dywizji Zmechanizowanej.

Miliardy na uzbrojenie

Jak powiedział Skurkiewicz, realizacja budżetu MON wyniosła 57,78 mln – 100 proc. planu budżetowego. Dodatkowymi źródłami finansowania były Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych (1,4 mld zł) i środki Agencji Mienia Wojskowego (18 mln zł na mieszkania dla żołnierzy).

Reklama

"Osiągnięto wymóg wynikający z ustawy o obronie ojczyzny dotyczący poziomu finansowania wydatków obronnych. Polska wypełniła także zobowiązania sojusznicze przekraczając rekomendowany przez NATO próg wydatków obronnych w wysokości 2 procent PKB" – powiedział wiceszef MON. Dodał, że dokładnie w roku 2022 na obronność wydano 2,22 proc. PKB.

Wydatki z rozdzielnika

Blisko połowę budżetu stanowiły wydatki bieżące - 28,4 mld zł. Na dotacje i subwencje przeznaczono 2,9 mld zł, na świadczenia 10,4 mld zł. Na wydatki majątkowe przypadło ponad 15,2 mld zł - 26,8 proc. ogółu wydatków, przekraczając ustawowy wymóg 20 procent. Na modernizację techniczną wydano ponad 13,1 mld zł - 23 proc. budżetu obronnego.

Planowane dochody budżetu obronnego na ub. rok wynosiły 122 mln zł, realizacja na koniec roku - 167,6 mln – 137 proc. planu.

Jak powiedział Skurkiewicz, realizacja budżetu MON wyniosła 57,78 mln – 100 proc. planu budżetowego. Dodatkowymi źródłami finansowania były Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych (1,4 mld zł) i środki Agencji Mienia Wojskowego (18 mln zł na mieszkania dla żołnierzy).

Realizacja wymogów NATO

"Osiągnięto wymóg wynikający z ustawy o obronie ojczyzny dotyczący poziomu finansowania wydatków obronnych. Polska wypełniła także zobowiązania sojusznicze przekraczając rekomendowany przez NATO próg wydatków obronnych w wysokości 2 procent PKB" – powiedział wiceszef MON. Dodał, że dokładnie w roku 2022 na obronność wydano 2,22 proc. PKB.

Wydatki objęte centralnymi planami rzeczowymi, w tym planem modernizacji technicznej i programem inwestycji NATO – wyniosły 18,8 mld zł – 99,9 proc. planu. Przeciętne uposażenie wynosiło wśród żołnierzy zawodowych 7,1 tys. zł, u pracowników 5,8 tys. zł, emerytura - 4,5 tys. zł.

Wzrosło zatrudnienie, wzrosły wydatki płacowe

Zatrudnienie w resorcie obrony wyniosło blisko 154 tys. osób, nie licząc Służby Wywiadu Wojskowego, i było wyższe o 920 osób (0,6 proc.) w porównaniu z rokiem 2021. Liczba żołnierzy zawodowych wzrosła o 4,7 tys. i wyniosła 118 340 osób.

Utrzymanie urzędu ministra kosztowało 790,8 mln zł - o 63 mln (8,7 proc.) więcej niż rok wcześniej. Wzrost – jak stwierdziła NIK - wiązał się w znacznej mierze z podwyżkami wynagrodzeń żołnierzy i pracowników.

NIK na kontroli

Michał Pawella z NIK poinformował, że Izba skontrolowała osiem jednostek resortu i dwie organizacje pozarządowe korzystające z dotacji przyznanych przez ministra obrony, sformułowała 13 wniosków pokontrolnych.

Wśród nieprawidłowości stwierdzonych przez NIK Pawella wymienił niewydanie przez ministra obrony decyzji administracyjnych związanych z programem mobilizacji gospodarki oraz planem utrzymania przez przedsiębiorstwa mocy produkcyjnych na wypadek zagrożenia i wojny.

Inny zarzut dotyczył zarządzania środkami Funduszu Modernizacji Sił Zbrojnych (powołanego ustawą o obronie ojczyzny). Chodzi o zerwanie przez ministra obrony depozytu ministra finansów na trzy dni przed terminem jego zakończenia, co uszczupliło przychody o blisko 32 mln zł.

Izba negatywnie oceniła także przekazanie przez ministra i wykorzystanie przez Zakład Inwestycji Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego 259 mln zł dotacji na inwestycje na rzecz 18. Dywizji Zmechanizowanej, stwierdzając naruszenie przepisów o finansowaniu sił zbrojnych.

Podkomisja smoleńska

Stwierdziła też "nierzetelny nadzór i kontrolę ministra w zakresie wydatków ponoszonych na rzecz podkomisji do ponownego zbadania wypadku lotniczego", a także "niecelowe przekazanie 400 mln zł na rachunek powierniczy kontrahenta, bez uzyskania dodatkowych efektów z realizacji umowy".

Wytknęła brak naliczenia 9 mln zł kary umownej na innego kontrahenta, który nie wywiązywał się z umowy.

Jak powiedział przedstawiciel NIK, ogólna kwota zaliczek udzielonych kontrahentom w roku 2022 i w latach poprzednich, "a nierozliczonych efektami rzeczowymi, przekroczyła 40 miliardów i była wyższa o blisko 20 procent od stanu na koniec 2021 roku".

Kontrolerzy stwierdzili, że realizacja inwestycji zakładu inwestycji NATO przebiegała w 35 lokalizacjach zgodnie z założonymi terminami i kwotami. Pozytywnie NIK zaopiniowała m.in. sprawozdawczość i księgowość dysponentów części budżetu, stwierdziła, ze w większości noty obciążeniowe były wystawiane prawidłowo.

Dane zastrzeżone

Pawella zauważył, że w danych ministerstwa przekazanych Izbie takie dane, jak średnie uposażenie zasadnicze, stany ewidencyjne, liczba żołnierzy zawodowych zwolnionych ze służby, liczba powołań zostały zastrzeżone.

"Tych waszych +sukcesów+ nie da się już dłużej ukrywać, wszystko wyjdzie na wierzch" – skomentował klauzulę niejawności Czesław Mroczek (KO). Dodał, że dane niejawne w jednej instytucji, bywają ujawniane przez inne, a czasami "pojawiają się na Twitterze". "To pokazuje, że propaganda ma pierwszeństwo przed informacjami niejawnymi" - stwierdził. Zarzucił kierownictwu MON rażące "naruszenie dyscypliny finansów publicznych" przez "lawinowo rosnące kwoty zaliczek", a także "szkodnictwo gospodarcze i rujnowanie finansów publicznych". Dodał, że na zaliczki na sprzęt kupowany w Korei resort zaciąga kredyty w komercyjnych bankach.

Gospodarka kontra siły zbrojne

"Wydaje się nie do pomyślenia, żeby przez cały rok MON nie zabezpieczyło potrzeb sił zbrojnych w ramach planu mobilizacji gospodarki, gdy u naszych granic trwa wojna i okazuje się, że są kłopoty z zapasami sprzętu i amunicji" – mówił Mroczek.

Antoni Macierewicz (PiS) powołał się na rozporządzenie, zgodnie z którym nadzór nad pracami i decyzje finansowych podejmuje przewodniczący podkomisji smoleńskiej. "W związku z tym zastrzeżenia wobec pana ministra nie mają żadnego znaczenia" - dodał.

Skurkiewicz argumentował, że ogólna liczebność armii jest jawna. "Informacją niejawną, i co do tego będziemy się upierać, są stany osobowe w poszczególnych korpusach, rodzajach sił zbrojnych" – powiedział, dodają, że są to "dane wrażliwe".

"Co do tzw. podkomisji smoleńskiej, nie zamierzam dyskutować, podkomisja działa zgodnie z przepisami prawa" – powiedział.

Według Skurkiewicza NIK w poprzednich latach nie kwestionowała przekazania środków z zakładu inwestycji NATO, a 18. Dywizja "wpisuje się w dokumenty strategiczne związane z umacnianiem natowskiej obecności na wschodniej flance".

Wyjaśnił, że 400 mln zł, o których przekazaniu mówił przedstawiciel NIK, skierowano na program okrętu walki minowej Kormoran II, a rezygnacja z kary umownej dotyczyła należącego do PGZ zakładu Dezamet. Gdyby nie ta decyzja – dodał - "nasz główny, strategiczny podmiot produkujący amunicję wpadłby w gigantyczne turbulencje finansowe". Ubolewał, że NIK odmówiła MON wglądu do akt kontrolnych.

autor: Jakub Borowski