Wietnam otwiera się na Zachód. Już jesienią podpisana zostanie umowa o wolnym handlu pomiędzy azjatyckim krajem a Unią Europejską. Oczywiście cła i bariery handlowe nie zostaną zniesione z dnia na dzień. Nie zmienia to jednak faktu, że europejskie firmy, które chciałby zaistnieć na tym niezwykle chłonnym rynku, powinny zacząć działać już teraz.

Jak pisze "Puls Biznesu", strefa wolnego handlu z Wietnamem to wielka szansa dla polskich przedsiębiorców. Nowym rynkiem zbytu powinny zainteresować się przede wszystkim producenci sprzętu i wyposażenia dla górnictwa, ponieważ azjatycki kraj ma bardzo poważne plany dotyczącej rozwoju tej gałęzi przemysłu. Swoich sił może spróbować również branża farmaceutyczna, spożywcza oraz firmy z sektora usług.

- Wietnam to najlepszy rynek w Azji Południowo-Wschodniej dla polskich firm. Należy do strefy wolnego handlu ASEAN, co oznacza, że stąd polskie firmy mogą wchodzić do całego regionu. Trzeba tylko zintensyfikować działania - mówi Katarzyna Kaniewska, z Krajowej Izby Gospodarczej w rozmowie z "Pulsem Biznesu".

Największym atutem polskich przedsiębiorców ma być bardzo dobry wizerunek naszego kraju w Wietnamie. "Puls Biznesu" przypomina, że w jednym z elementarzy, z którego uczą się wietnamskie dzieci, znajduje się fraza "Polska, nasza siostra".

Reklama

>>> Czytaj więcej w "Pulsie Biznesu"