Rolnicy chcą ogłoszenia stanu klęski żywiołowej. Z takim apelem zwrócił się prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.

Wiktor Szmulewicz uważa, że taka decyzja pomoże rolnikom, którzy z powodu suszy zostali narażeni na ogromne straty. Ogłoszenie stanu klęski daje rządowi większe i szybsze możliwości reakcji. Jego zdaniem bez takiej interwencji państwa, wielu rolników będzie musiało splajtować.

Wiktor Szmulewicz mówi, że już teraz straty są ogromne we wszystkich gałęziach rolnictwa. Najbardziej ucierpiały rośliny jare, zwłaszcza zboża. Skutki suszy widać też na polach ziemniaków i w sadach.

Dalszą konsekwencją będą problemy produkcji zwierzęcej, zwłaszcza bydła. To dlatego, że z powody suszy może dla tych zwierząt zabraknąć pasz.

Reklama

Stan klęski żywiołowej może być wprowadzony dla zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych lub awarii technicznych noszących znamiona klęski żywiołowej, oraz w celu ich usunięcia. W ciągu 90 dni od dnia zakończenia stanu klęski żywiołowej nie mogą odbyć się żadne wybory ani referendum.