"Po słabej środzie nastroje na rynkach akcji prawdopodobnie pozostaną dziś niesprzyjające, ale po wczorajszym wzroście kursu możliwe jest odreagowanie. Sentyment na rynkach finansowych pozostanie mimo wszystko negatywny, uniemożliwiając większy spadek kursu i złoty powinien zamknąć się w okolicach 3,55 za euro" - powiedział analityk banku BGŻ, Piotr Popławski.

W jego ocenie w ciągu kolejnych dni można spodziewać się poprawy nastrojów na rynkach finansowych i aprecjacji złotego do euro. Mocny natomiast może pozostać dolar, którego wspierać będą słabe dane zza oceanu.

"Publikowane dziś wyniki amerykańskich banków oraz kolejne dane makro z USA mogą popsuć nastroje inwestorów, choć wobec bardzo niskich oczekiwań niektóre z danych mogą okazać się wyższe od oczekiwań. W efekcie po wczorajszym wzroście kursu, spodziewamy się mniejszej zmienności kursu i po porannej stracie, na koniec sesji złoty powinien nieco zyskać" - dodał Popławski.

W czwartek ok. godz. 09:05 za euro płacono średnio 3,5618 zł a za dolara 2,6583 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3399.

Reklama

W środę ok. godz. 16:30 za jedno euro inwestorzy płacili 3,5265 zł, a za dolara 2,5893 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3618. Rano ok. godz. 10:00 za euro płacono 3,5213 zł a za dolara 2,5934 zł. Kurs euro/złoty wynosił 1,3593.

T.B.(ISB)