Spadki akcji odnotowały w środę giełdy na całym świecie. Brytyjski indeks FTSE 100 na zamknięciu spadł o 4,47 proc., niemiecki DAX spadł o 4,46 proc., a francuski indeks CAC 40 stracił 5,10 proc.

Już na otwarciu w USA Dow Jones Industrial spadł o 1,56 proc., a Nasdaq spadł o 1,50 proc. Ok. godz. 19 (czasu polskiego) spadki wynosiły, odpowiednio ok. 3,5 proc. i 2 proc..

Silnym spadkiem cen akcji zakończyły się środowe sesje na dwóch największych giełdach w Rosji - RTS i MICEX. Indeks RTS stracił 7,17 proc., natomiast wskaźnik MICEX zjechał o 3,74 proc. Wyprzedaż na moskiewskich parkietach analitycy tłumaczą m.in. dalszym spadkiem cen surowców na świecie.

Węgierski indeks BUX na zamknięciu spadł o 3,43 proc. Minister gospodarki Węgier Gordon Bajnai uważa, że Węgry są finansowo stabilne, a pojawiająca się histeria i panika nie ma zupełnie podstaw.

Reklama

Do istniejącego kryzysu dokładają się nowe impulsy z zupełnie nieoczekiwanych miejsc. Indeks argentyńskiej giełdy spadł w środę rano o prawie 13 proc., w reakcji na ogłoszenie przez prezydent Cristinę Kirchner planu nacjonalizacji prywatnych funduszy emerytalnych. Argentyna boryka się z kłopotami finansowymi, bo od siedmiu lat nie spłaca zagranicznego długu i teraz poszukuje 14 mld dolarów. Przez Argentynę mocno spadła giełda w Madrycie. Największy naftowy koncern w Hiszpanii - Repsol - spadł najbardziej od 1990 r w środowych notowaniach. 16 proc. spadku doprowadziło cenę do 15,08 euro, czyli do najniższego poziomu od 2003 r. Repsol jest właścicielem YPF SA, największej firmy naftowej w Argentynie. No i hiszpańska giełda zjechała o 8,2 proc. w środę.

Pomysły argentyńskiej pani prezydent - jak wskazują analitycy - przełożyły się także na osłabienie walut krajów wschodzących, w tym - Polski.

W opinii prezesa Narodowego Banku Polskiego Sławomira Skrzypka, zmiany na rynku walutowym nie mają oparcia w czynnikach fundamentalnych, zaś osłabienie złotego spowodowane jest głównie umacniającym się dolarem.

Premier Donald Tusk zapowiedział w środę w Szanghaju, że w przyszłym tygodniu przygotowana będzie agenda wprowadzania w Polsce euro. Jego zdaniem, kryzys na rynkach finansowych w niektórych państw europejskich i USA przekonuje jeszcze bardziej o potrzebie szybkiego wejścia Polski do strefy euro.

W związku z kryzysem finansowym, Polska obecnie nie będzie emitowała za granicą papierów wartościowych. "Na dziś nie widzę możliwości emisji. Sytuacja nie jest sprzyjająca, chociaż jesteśmy gotowi w każdym momencie" - powiedziała dziennikarzom w Sejmie wiceminister finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska.

W 2008 roku Polska sprzedała za granicą euroobligacje za 2 mld euro, papiery denominowane we frankach szwajcarskich za 0,5 mld franków oraz emisję w jenach za 25 mld jenów.

Kryzys na rynkach finansowych pogorszył nastroje konsumenckie Polaków - podał Pentor.

Białoruś zwróciła się do Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) o pożyczkę na ustabilizowanie gospodarki - poinformował w środę bank centralny Białorusi. O pomoc zwrócił się do MFW także - nieoczekiwanie - Pakistan.

Biały Dom poinformował w środę, że prezydent USA George W. Bush będzie 15 listopada w Waszyngtonie gospodarzem szczytu poświęconego globalnemu kryzysowi finansowemu. Bush zamierza zaprosić członków Grupy Dwudziestu (G20), obejmującej główne gospodarki rozwinięte i wschodzące.

AL, PAP, Bloomberg