Minimalne wynagrodzenie w 2017 r. powinno wzrosnąć do 1900 zł z 1850 zł, czyli o 2,7%, uważa Konfederacja Lewiatan. Jest to podwyżka ponad 4-krotnie wyższa niż wynikająca z ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.

Konfederacja Lewiatan zwraca uwagę, że gdyby podwyższyć wynagrodzenie minimalne w Polsce w przyszłym roku zgodnie z ustawą, to wyniosłoby ono 1862 zł.

"My proponujemy szybszy wzrost. Zakładamy bowiem, że w 2016 roku co najmniej o 2,7-2,8% wzrośnie wydajność pracy. Jeszcze wyższa podwyżka płacy minimalnej byłaby niekorzystna dla mikrofirm, które są zwykle mniej efektywne, a średnie wynagrodzenie w nich niewiele przekracza 50% płacy w dużych firmach, a jednocześnie jest tylko trochę wyższe niż płaca minimalna. Dla 96% mikrofirm wysoka podwyżka płacy minimalnej będzie problemem i skłoni przynajmniej część z nich do przejścia do szarej strefy" - powiedziała główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, cytowana w komunikacie.

Lewiatan podkreśla, że należy również pamiętać o różnicach wynagrodzeń w poszczególnych branżach. "Podniesienie płacy minimalnej nie będzie miało znaczenia w górnictwie i energetyce, ale będzie miało istotny wpływ na firmy prowadzące działalność hotelarską, gastronomiczną, handlową czy utrzymania czystości. Wzrost płacy minimalnej spowoduje podwyższenie pozostałych wynagrodzeń w przedsiębiorstwach ponieważ trzeba zachować właściwe relacje między wynagrodzeniami a kwalifikacjami i wydajnością pracy poszczególnych pracowników. To wywoła presję na wzrost wydajności pracy i redukcję zatrudnienia" - czytamy dalej.

Wynagrodzenia znacznie się różnią także w poszczególnych regionach i powiatach. "Na przykład, we wschodnich regionach kraju wynagrodzenia są o wiele niższe. Płaca minimalna w jednych będzie stanowiła zaledwie 30% średniej, a w innych ponad 60%. W tych ostatnich można się spodziewać zmniejszenia zatrudnienia osób o niskich kwalifikacjach albo ucieczki do szarej strefy" - podsumowuje Lewiatan.

Reklama