Optymistycznie można zakładać, że wzrost rynku reklamy w przyszłym roku będzie równy poziomowi wzrostu PKB, który szacujemy na 2-3 proc. Pesymistyczny scenariusz zakłada jednak wynik 0-1 proc. - mówi GP Tomasz Chełmecki, dyrektor domu mediowego Starlink.
Ten rok, według Starlinka, zamknie się wzrostem na poziomie 10 proc. Z raportu domu mediowego na temat rynku reklamy po trzech kwartałach wynika, że firmy zwiększyły w tym czasie wydatki na promocję o 15,8 proc. do 5,4 mld zł. Najgorszy był jednak III kwartał.
- Najsłabszy pod względem dynamiki był III kwartał, w którym reklamodawcy zwiększyli wydatki o 12,4 proc. W II kwartale wzrost wyniósł 16,9 proc. a w I - 17,7 proc. - dodaje Tomasz Chełmecki.
Z danych Starlinka wynika także, że po raz pierwszy reklama internetowa przegoniła wartość wydatków na reklamę w dziennikach. Wcześniej specjaliści przewidywali, że stanie się to najwcześniej w 2009 roku. Po trzech kwartałach firmy wydały na promocję w sieci 573,5 mln zł, a w dziennikach - 572,4 mln zł. Daje to internetowi 10,6 proc. udziałów w rynku reklamy, a prasie - 10,5 proc. Więcej reklamodawcy wydają na reklamę wciąż tylko w magazynach (640,7 mln zł) oraz w telewizji (2,6 mld zł). W przyszłym roku reklama on-line ma szansę zająć już na stałe drugie miejsce za telewizją, bo wydatki na ten kanał mimo spowolnienia mają rosnąć w tempie do 20 proc., podczas gdy w pozostałych mediach - zwiększą się nieznacznie lub nawet spadną.
Reklama
1,59 mld zł
wydały firmy na reklamę w III kwartale 2008 r. (netto)